Zmiana 12 mm na USG po zabiegu wyłyżeczkowania
31 maja urodziłam córkę. W połowie października miałam wykonywany zabieg histeroskopii z powodu nieustających krwawień od czasu porodu, a jedna z kontroli u ginekologa ujawnila takze jakąś niewielką zmianę (7 mm). Wynik badania histopatologicznego to rozfragmentowany polip szyjkowy i placental side nodule, łagodny guzek który został wyłyżeczkowany. 5 tyg po zabiegu na usg nadal widoczna jest jakaś zmiana 12 mm. Co to może być?
Dostałam przez to skierowanie na kolejny zabieg - tym razem resektoskopia (elektroresekcja). Czy to się różni od histeroskopii? Czy resektoskopia jest bardziej skomplikowana/ inwazyjna/ niebezpieczna?
Z góry dziękuję za odpowiedź.