Płaczliwość - czy to może byc objaw depresji?

Witam. Od ok. 4-5 miesięcy zauważyłam u siebie niepohamowane, bezpodstawne wybuchy płaczu. Czasem wystarczy błahostka, a do oczu już napływają mi łzy. Nie potrafię ich opanować, muszę się wypłakać i wtedy się wyciszam. Od października mieszkam w innym mieście, przeprowadziłam się ze względu na studia, trudno więc było mi się odciąć od rodziców, odnaleźć w nowym miejscu. Wyjeżdzając  z powrotem z rodzinnego domu do miasta gdzie studiuję, chodziłam ztruta, przygnębiona, również płakałam. Czy to może być oznaką depresji? A może przesilenie zimowe tak na mnie działa lub zmiana otoczenia? Z góry dziękuję za wskazówki co robić. Ps. dodatkowo, od miesiąca biorę tabletki (zmieniłam lek antykoncepcyjny), ponieważ po nich głównie zauważyłam wahania nastroju.

KOBIETA ponad rok temu

Witam serdecznie,

Na podstawie Twojego krótkiego opisu trudno jest zarówno potwierdzić, jak i wykluczyć depresję.
Płaczliwość jest jednym z objawów depresji. Aby jednak rozpoznać depresję, powinien występować zespół objawów, które utrzymują się przez co najmniej 2 tygodnie.
Depresyjny nastrój ma tendencję do zalegania, trudno go zmienić przez zewnętrzne wydarzenia.
Proponuję, abyś przeczytała artykuły w naszym serwisie: http://portal.abczdrowie.pl/test-na-depresje, http://portal.abczdrowie.pl/objawy-depresji
Diametralna zmiana sytuacji życiowej: przeprowadzka w nowe otoczenie, wymagania zwiazane ze studiami: to wszystko oznacza potężną dawkę stresu, która może wyzwolić depresję. W takiej sytuacji możesz potrzebować wsparcia psychologa - niektóre uczelnie oferują pomoc psychologiczną w poradniach studenckich. Możesz też skorzystać z konsultacji psychiatry w poradni zdrowia psychicznego.

Serdecznie pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty