Syndrom świadomych snów

Witam Chcialbym opowiedziec swoj problem i spytac sie do jakiego lekarza mam sie udac. A wiec kilka lat temu mialem dosc powazny wypadek samochodowy w którym dosc powaznie ucierpiala moja glowa. Samego zdarzenia nie pamietam bo doznalem wstrzasnienia mozgu z conajmniej parugodzinna utrata przytomnosci. póziej z tego co wiem a tez nie pamietam bylem prytomny i rozmawialem. Wszystko pozrastalo sie dobrze , nie mailem wymiotow itp Po paru miesiacach zdarzylo mi sie obudzic w nocy nie majac kontroli nad niczym nawet powiekami choc z pelna swiadomoscia, nie wiem ile to trwalo ale jakas chwile. Potem moj mozg ruszyl i spalem dobrze. teraz zaczyna sie mi to przydarzacz coraz czesciej, mam syndrom swiadomych snow w ktorych tez odzyskuje swiadomosc ale nie potrrafie sie z takiego snu wybudzic, a o ostatnim miesiacu dostalem halucynacji w ktorej przez chwile nie potrafilem odroznic czy snie czy to sie dzieje naprawde naszczescie trawalo to sekundy. Czuje ze popadam w schizofremie. Wiem ze to brzmi jak opowiesci jakiegos narkomana ale nigdy w zyciu nie bralem narkotykow nie palilem nawet marihuany. Dodam ze ze po wypadku nie zrobiono mi rezonansu choc byl taki zamiar ale widocznie z braku duzych obiawow porzucono ten pomysl. Bylem po paru miesiacach u neurologa ktory popukawszy mnie w kolano 2 razy młotkiem stwierdzil ze mozg jest w porzadku. I tu moje pytanie czy mam isc do neurologa czy juz raczej do psychiatry. Jednak przed wypadkiem nigdy mi sie podobne rzeczy nie zdarzaly. Pozdrawiam

MĘŻCZYZNA, 23 LAT ponad rok temu
Paulina Witek Psycholog, Warszawa
72 poziom zaufania

Witam serdecznie,
Na wstępie chciałabym Pana uspokoić, list nie brzmi jak opowieści narkomana, a z mojego psychologicznego punktu widzenia wiązałabym je nawet pośrednio z urazem głowy, tzn. nie tyle z urazem głowy co z przeżyciem wypadku i choroby/rekonwalescencji. Za mało mam jednak dokładnych informacji odnośnie objawów i samego wypadku. Jeżeli Pana sny i halucynacje wiążą się bezpośrednio z tym wydarzeniem może to być np. Zespół Stresu Pourazowego. To co Pan  opisuje przypomina również paraliż przysenny (http://portal.abczdrowie.pl/pytania/co-sie-ze-mna-dzieje-1).
Problem o którym Pan pisze powinien w pierwszej kolejności zdiagnozować lekarz psychiatra. Swoją drogą jeśli był Pan u neurologa, ale nie ma Pan zaufania co do diagnozy tego lekarza może warto byłoby skonsultować to z innym specjalistą. Po tak poważnym urazie dobrze byłoby mieć pewność, że wszystko jest OK.
Schizofrenię, której się Pan obawia wywołują czynniki genetyczne oraz środowiskowe, nie może być ona spowodowana poważnym urazem głowy. Ponadto jej podstawowym objawem jest "rozszczepienie" pomiędzy myśleniem, zachowaniem i emocjami. Halucynacje kilkusekundowe wskazują na inne czynniki, ale dokłdną przyczyne możę podać jedynie lekarz po dokładnym zbadaniu Pana.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty