Redakcja abcZdrowie

Witam! 3 miesiące temu na podudziach pojawiły mi się drobne, swędzące krostki wypełnione wodą, które po uporczywym drapaniu pękały, zlewały się w czerwone, swędzące plamy z otoczką w postaci drobnych kropeczek wypełnionych płynem. Takie krostki, a potem plamki, zaczęły pojawiać się na całych rękach i bocznych okolicach brzucha, pod pachami, na udach. Leczyłam się u dermatologa. Na początku myślano, że to grzybica, więc leczono mnie w tym kierunku. Potem myślano, że to liszaj i zespół Gilberta. Kilkanaście maści ze sterydami plus robione doustne antybiotyki i przeciwgrzybiczne. Dopiero kiedy zakupiłam sobie balsam na atopowe zapalenie skóry, wtedy plamy w większości się zasuszyły, ale pozostały na podudziach siwe i dalej swędzą. Dermatolog w końcu stwierdził, że to alergia i kazał zrobić testy. Ja jednak zastanawiam się, czy to na pewno alergia. Aktualnie w miejscu tych plam pozostały siwe, suche plamy, które dość często mnie swędzą, wtedy bardzo się drapie. Wynik ogólnej morfologii, badania na pasożyty, OB - wszystko w normie. Na początku miałam trochę podwyższone wyniki wątroby, ale też się unormowały. Mam żylaki na podudziach. Czy może to ma wpływ na te całe swędzenie skóry? Czy faktycznie to może jest alergia? Zakupiłam w tym samym czasie szczeniaka. Czy to też może być przez psa, ale dodam, że wcześnie też miałam psa i nic takiego się nie działo. Aktualnie mam bardzo mały kontakt z pieskiem. Proszę o poradę. Dziękuję.

Witam... Mam kilka pytań bardzo ważnych... Proszę o radę, bo nie wiem, jak postąpić... Otoz 17 grudnia zaczęłam swoje pierwsze opakowanie tabletek w życiu...  Wzięłam pierwszego dnia okresu, ale ciągle mam plamiania, raz większe, raz mniejsze... Współżyłam "do końca", z wytryskiem wewnatrz, po 10 tabletkach, jakieś 3 godziny przed wzięciem 11 tabletki... i później w nocy po wzieciu 15 tabletek... to były stosunki pełne... Od 31grudnia nie było już stosunków pełnych... a tylko 1 stycznia i 3 stycznia były stosunki krótkie, bez wytrysku partnera. Był to krótki stosunek przerwany... Biorę po raz pierwszy tabletki i mam obawy, czy one na pewno mnie zabezpieczają... i czy te stosunki, które odbyłam, były już na pewno bezpieczne... Nie czuję się konfortowo z tabletkami, mimo że nie mam wielu skutków ubocznych poza tymi plamieniami i bolącymi piersiami, ale jakoś nie potrafię się odblokować psychicznie i chyba wolę stosować inną formę zabezpieczenia, typu prezerwatywa... Dawała mi ona większą pewność niż teraz te tabletki. Zastanawiam się nad odstawieniem tabletek, bo po co mam je brać i np. zabezpieczać się prezerwatywą, żeby czuć się pewniej, to nie ma sensu... Pytanie moje jest takie... bo dziś o godz. 21.00 wezmę 19 tabletkę z pierwszego opakowania...  i potem 7-dniowa przerwa... Czy mogę bezpiecznie odstawić tabletki, czy będę zabezpieczona? Czy te odbyte stosunki będą bezpieczne, jak odstawię te tabletki i po przerwie już nie wezmę...? Czy te 3 tabletki i 7 dni przerwy wystarczą, abym od ostatnich stosunków była bezpieczna... Czy może lepiej, jak wezmę jeszcze jedno opakowanie i przez całe drugie opakowanie będę się zabezpieczać prezerwatywą, i potem odstawię tebletki...? Nie wiem, jak postąpić... bo chcę je odstawić, a nie wiem, czy robię dobrze, odstawiając je w takim krótkim czasie, jaki upłynie od ostatnich stosunków... Bardzo proszę o radę, bo nie wiem jak postąpić... Pozdrawiam

Dzień dobry. Moje pytanie jest następujące. Historia trochę skomplikowana. A więc tak. W grudniu zapomniałam 15 tabletki z opakowania, więc ściśle wg ulotki nie zrobiłam przerwy 7-dniowej, tylko rozpoczęłam kolejne opakowanie. W środę, 30 grudnia, zapomniałam tabletki, w czwartek wzięłam normalnie, a w piątek zorientowałam się, że nie wzięłam tej w środę, więc wzięłam od razu obydwie. Dodatkowo dodam, że odbywałam w tym czasie pełne stosunki seksualne. Pytanie następujące - czy duże jest prawdopodobieństwo ciąży?

Witam, skończyłam przerwę 7-dniową w czwartek, i w piątek o godz 10.00, czyli stała pora tabletki, wzięłam tabletkę, ale po 2 godzinach dostałam biegunki, jednorazowej, jeśli można tak to nazwać, i właśnie po tej biegunce za chwilkę doszło do stosunku. Niestety, nie wiedziałam, że mogę przyjąć tabletkę z zastępczego opakowania, więc jej nie przyjełam. Następną wzięłam w sobotę normalnie o 10.00, Proszę powiedzieć, czy antykoncepcja jest wtedy mniejsza i jest możliwość zajścia w ciążę. Za odpowiedź bardzo dziękuję.

Witam. Mój problem polega na tym, że zapomniałam wziąć tabletki (dwufazowej), któą zwykle biorę o 22.30. Obudziłam się rano i wzięłam ją o 7.00 (jest to początek trzeciego tygodnia). Gdy wróciłam do domu, sprzątając, zauważyłam na stołku tabletkę. Pomyślałam, że może jej jednak rano nie wzięłam, gdyż byłam zaspana i szybko połknęłam (była to godzina 14.30). Okazało się, że to jest ta tabletka, którą powinnam wziąć wieczorem o 22.30. Bardzo proszę, jak mam postąpić w takiej sytuacji? :( Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Mam 19 lat i ostatnio wybrałam się do lekarza z powodu nieregularnych miesiączek. Pani doktor przepisała mi tabletki antykoncepcyjne, aby miesiączki unormowały się, a przy okazji, abym miała ochronę antykoncepcyjną. Pierwszą tabletkę miałam przyjąć pierwszego dnia okresu. Któregoś dnia wieczorem, w śluzie pojawiła się niewielka ilość jasnoróżowych kropelek, stwierdziłam, że to jeszcze nie to i nie przyjęłam tabletki. Kolejnego dnia nie miałam już nic takiego, jednak w nocy (ok. godz 2.00-3:00) podczas stosunku z narzeczonym zaczęło się delikatne krwawienie, w związku z tym rano ok. godz 12 wzięłam pierwszą tabletkę. Cały ten dzień i prawie cały kolejny krwawiłam i moja miesiączka dobiegła końca, gdzie normalnie trwa ok. 5,6, nawet 7 dni. W dniu, gdy przyjęłam 4 tabletkę, kochałam się z partnerem bez dodatkowego zabezpieczenia (bo ponoć już po zażyciu pierwszej tabletki istnieje ochrona). 1. Czy należycie przyjęłam pierwszą tabletkę? 2. Czy tak krótkie krwawienie może być spowodowane przyjmowaniem tabletek? 3. Czy istnieje możliwość, że zaszłam w ciążę?