Biec albo nie biec?! Oto jest pytanie. Każda kontuzja na tkankach miękkich leczy głównie przerwa. Można proces leczenia przyspieszyć odpowiednimi zabiegami, ale jednak podstawowym terapeutą jest czas. Na młodym organizmie „urazy” goją się szybciej. Z przykrością empirycznie sprawdziłem, że z czasem to się zmienia :( . Odpowiadając na pytanie – pierwsza życiowa porada. Proszę się wsłuchiwać we własne ciało (ono potrafi swoim językiem mówić – językiem tym jest bólu). Zakładam, że nie ma Pan zaburzeń czucia i takie zjawisko jak ból u Pana działa. Występowanie bólu jest podpowiedzią do ‘pauzowania’. Druga życiowa rada to powściągliwość po urazie. Jest ona zdecydowanie zdrowsza od nadgorliwości. Rozumiem Pana, rozumiem, że coś Pana rozpiera i występuje silna potrzeba ruchu. Jednak warto być wstrzemięźliwym od sportu od 7 do 14 dni (to tak na oko, pi razy drzwi, – bo nie znam ‘stanu zdrowia’ Pana kolana). Przymusowa PAUZA - nie pogorszy znacznie Pana kondycji a może zabezpieczyć przed pogłębieniem urazu. Cała mądrość w uprawianiu sportu jest taka żeby było to dla zdrowia. Ostatecznie zachęcam do chwilowej PAUZY od ruchu, co w przypadku urazu kolan jest trudne, bo chodzić jakoś Pan musi. PRZERWĘ kończy – brak odczuwania bólu. Wtedy można rozpocząć marsz/bieganie/rower, – ale oczywiście nie starać się pokonywać dystansów takich samych jak przed urazem. Tylko zdecydowanie mniejsze. Pierwszą próbę aktywności fizycznej potraktować proszę, jako „zwiadowczą”, – jeśli pojawi się ból (wsłuchanie się w to, co mówi ciało) to intensywność jest zbył duża i trzeba zwolnić. Osobiście polecam „oklejenie” kolana (kinesiotaping) techniką stabilizującą staw i wspomagającą prostowniki kolana. W sporcie już od dawna jest to standard. Najbezpieczniejszy będzie rower – nie występuje „rotacja” w kolanie i jest odciążone, bo tułów posadzony jest na siodełku. Druga, co do bezpiecznego powrotu do aktywności jest „bieżnia” mechaniczna a potem teren naturalny. W terenie stopa a co za tym idzie i kolano bardziej zróżnicowanie pracuje (co obciąża staw kolanowy). Na pocieszenie powiem, że w ciągu wielu lat miewałem różne przeciążenia, naderwania czy czort wie co, o których myślałem, że nie wyjdę z nich nigdy. Mijały po PAUZIE, nawet takiej źle wyczutej, choć zdarzało się – wieloletniej. Trafiały się nowe i też mijały, potem wracały te wcześniejsze i znowu mijały. Ostatecznie… głęboko wierzę, że bardziej możemy sobie zaszkodzić siedzeniem na kanapie. Pozdrawiam serdecznie.

0

wskazane jest podejmowanie ćw. w łancuchach zamkniętych , tzn, tam gdzie stopa przez cały czas ma kontakt z podłożem czyli orbitrek , rowek oki , intensywne marsze nie wskazane

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty