Alergia na leki - jak można ją wykryć i jak ją leczyć?
Mój chłopak w tym roku nagle dostał alergii na leki. Za pierwszym razem po zażyciu P*** dostał okropnej pokrzywki (zrobił się purpurowy i dostał pęcherzy na całym ciele, jak po ugryzieniu jakichś owadów). Pojechaliśmy na pogotowie, dostał H*** dożylnie i jeszcze jakąś kroplówkę i mu zeszło. Jakiś miesiąc, może dwa od tamtego wydarzenia wziął tabletki na gardło S*** i alergia znów się pojawiła, tylko że tym razem od środka, zaczął puchnąć w gardle i na twarzy. Znów pojechaliśmy na pogotowie i znów dostał H*** dożylnie. Dodam, że kiedyś przyjmował już nie raz te leki i nic sie nie działo. I tu moje pytania - czy taka alergia może tak samo "zniknąć" jak się pojawiła? I czy możliwe jest, że się ode mnie zaraził (wiem, głupie pytanie, ale ja też jestem uczulona od urodzenia na P***). I jeszcze jedno, czy można jakoś wykryć na co jeszcze jest uczulony? Testy pokarmowe miał robione i wyszło, że jest wszystko w porządku. Wiem, że są jakieś testy chemiczne, ale na czym one polegają? Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.