Badania krwi w kierunku chlamydiozy
Witam
Z wielu źrodeł internetowych można wyczytać, głównie zagranicznych że badanie krwi pod kątem zakażenia chlamydią jest bezużyteczne przy wykrywaniu "aktywnej infekcji" (tak to jest ujmowane). Czy należy przez to rozumieć, że jeśli z krwi ma się wynik ujemny to znaczy, że się nie ma aktywnego zakażenia i to jest pewne, natomiast po prostu przy dodatnim nie możemy mieć pewności, czy zakażenie jest aktywne czy zostało przebyte w przeszłości? Mam wynik ujemny, mogę być go pewny?