Ból podczas penetracji przy zbyt krótkiej grze wstępnej

Problem przy współżyciu. Witam! W zasadzie od zawsze mam problem ze współżyciem. Najpierw bardzo długo bo przez prawie rok próbowaliśmy przeżyć z moim partnerem nasz pierwszy raz. Dość często próbowaliśmy to zrobić i nam się nie udawało. Mój partner był w zasadzie od razu gotowy do współżycia, a ja nie zawsze i wtedy zawsze bardzo się frustrowałam i wszystko kończyło się jednym wielkim stresem, płaczem i rozczarowaniem. Po jakimś roku czasu udało się nam wreszcie to zrobić. Pamiętam, że trwało to dość długo zanim partner we mnie wszedł (robiliśmy to powoli z czasem wchodząc coraz głębiej), ale czułam przyjemność i było mi naprawdę dobrze.

Teraz natomiast jest różnie. Nie jest tak żebym nie miała ochoty na seks, bo dość często mam i dość często to właśnie ja inicjuje zbliżenie. Mój partner jest też wciąż w zasadzie od razu, gdy tylko go dotknę lub gdy zrobi się o tym mowa, gotowy do współżycia, ja co prawda mam ochotę na seks, ale niekoniecznie od razu na penetrację, co wydaje mi się, potwierdza fakt, że gdy partner próbuje we mnie wejść to odczuwam ból. Dość często wtedy przestaje koncentrować się na współżyciu, bliskości i przyjemności, staram się natomiast zadowolić partnera i się mu oddać.

Zastanawiam się, czy to normalne, z tym że nie jestem od razu gotowa do penetracji, że potrzebuję często czasu, żeby się naprawdę nakręcić i co ewentualnie można z tym zrobić. To mnie martwi trochę i nie potrafię sobie poradzić też z tą frustracją na początku zbliżenia, kiedy mój partner od razu jest gotowy, a ja się tylko coraz bardziej spinam, bo może już powinnam też być gotowa i powinno od razu w zasadzie nawet bez gry wstępnej dochodzić do penetracji. Też trochę nie wiem czy powinnam z tym problemem kierować się do lekarza ginekologa, czy ewentualnie do seksuologa. Z góry dziękuję za informację!

KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu

Kompleksy w łóżku

Witam! Jak Pani sama zauważyła mężczyzna jest prawie zawsze gotowy do zbliżenia, natomiast w Pani przypadku potrzebny jest dłuższy okres gry wstępnej. Z punktu widzenia fizjologii jest to całkowicie normalne. Dla mężczyzn istotne są konkretne bodźce (np. dotyk), aby wywołać gotowość do stosunku, natomiast w przypadku kobiet bardzo często sytuacja jest bardziej skomplikowana. Bardzo ważny jest romantyczny nastrój, wzajemne pieszczoty miejsc erogennych, rozmowa na tematy podniecające partnerkę, a nawet seks oralny. Podczas gry wstępnej kobiece narządy płciowe muszą zostać przygotowane do penetracji inaczej stosunek może być nieprzyjemny, a nawet bolesny.

Na podstawie opisu można przypuszczać, że Pani libido jest prawidłowe, a dyskomfort występuje tylko w sytuacjach gdy jest Pani jeszcze nie gotowa na penetrację. W związku z tym proponuję spojrzeć optymistycznie na całą sytuację i spróbować poświęcić sobie więcej uwagi podczas gry wstępnej. Gdy będzie Pani gotowa na stosunek (fizycznie i psychicznie) wówczas zbliżenie może okazać naprawdę przyjemne. Proponuję porozmawiać z partnerem na temat seksu, na pewno zrozumie odmienność płci i zadba o optymalną grę wstępną. Pozdrawiam serdecznie!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty