Co zrobić, by odczuwać przyjemność podczas penetracji?
Obecnie jestem czterdziestolatkiem. Mój problem ciągnie się od wielu lat. Będąc w wieku lat 14 zacząłem się masturbować (ok. 1 raz dziennie). Masturbacja polegała na silnym masowaniu żołędzi poprzez napletek. Początkowo miałem silne orgazmy i patrząc z dzisiejszej perspektywy wszystko było OK. Przy tym, aby powiększyć doznanie i nie zmoczyć pościeli, blokowałem wyrzut spermy poprzez zaciśnięcie napletka. Po jakimś czasie (może roku) miałem przedwczesny wytrysk bez osiągnięcia orgazmu. Jestem w stałym związku od wielu lat z wyrozumiałą, kochaną i kochającą kobietą. Mamy kilkoro dzieci z tego związku. Podczas stosunków nie odczuwam przyjemności penetracji pochwy czy seksu oralnego, a wytrysk następuje przedwcześnie, czasem po kilkunastu sekundach od rozpoczęcia penetracji.
Rzadko zdarza się że stosunki są dłuższe do 6-8 minut. Również obecnie nie odczuwam orgazmu, raczej rozładowanie napięcia. Ponowny stosunek jest niedużo dłuższy i nie powoduje żadnych fizycznie miłych doznań. Miłe doznania towarzyszą uciskaniu i pocieraniu przez partnerkę nasady członka podczas gry wstępnej i wtedy stan wzwodu utrzymuje się do kilku godzin bez wytrysku. Jestem mężczyzną wysportowanym, zdrowym i męskim, osobą otwartą na sex urozmaicony, szczególnie, aby zrekompensować drugiej połowie skróconą penetrację. Partnerka nie ma problemów z osiągnięciem silnych orgazmów i akceptuje moje niedoskonałości. Moja chora ambicja nie pozwala mi udać się osobiście do specjalisty, o którego w przypadku głębokiej prowincji również niełatwo. Proszę o poradę.