Ból w boku i żółte oczy
Panie Doktorze! Mam 62 lata. Przez prawie 10 lat (od 49-58 roku życia) byłam na HTZ. Najpierw lekarz przepisał mi tabletki - nazwy nie pamiętam. Tabletki brałam kilka miesięcy. Czułam się po nich bardzo źle. Bolało mnie w prawym boku. Nie mogłam jeść. Miałam zażółcone oczy. Skierowano mnie na USG, żeby sprawdzić, czy nie ma kamieni w pęcherzyku żółciowym. Nie było! Tabletki lekarz zamienił mi na plasterki Conti i brałam je prawie 10 lat. Czułam się wspaniale. Teraz skarżyłam się lek. ginekologowi na to, że się pocę. Gdy zasnę, budzę się po niedługim czasie mokra, nie mogę zasnąć. Koszmar! Przepisał mi Angeliq. Brałam tabletkę co trzeci dzień. Po krótkim czasie poczułam się świetnie. Przestałam się pocić, a więc i przeziębiać. W nocy spałam. Jednak stopniowo zaczęły w tym czasie nękać mnie te same objawy ze strony brzucha co kiedyś, włącznie z zażółconymi oczami. Angeliq brałam 2 miesiące, łudząc się tym, że może organizm jakoś się przekona. 10 dni temu tabletki odstawiłam, dolegliwości ze strony brzucha minęły jednak powróciły poty dzienne i nocne, niespanie itd. Proszę mi powiedzieć, czy jest dla mnie jakaś pomoc. Jestem osobą bardzo czynną. To utrudnia mi życie.