Bóle mięśni, kości, serca - czy to nerwica?
Witam! Mam 27 lat, od 3 cierpię na nerwicę - właściwie dużo wcześniej już ją miałam, ale nie była tak dokuczliwa. Ponad 6 m-cy temu zaczęłam brać C*** 20 i X*** jednocześnie. Brałam je przez 2 tygodnie, później tylko C***. 2 tygodnie temu odstawiłam C***. Mój lekarz wylądował w szpitalu, więc nie mogłam się z nim skontaktować - a do innego musiałabym czekać 2 m-ce, więc bez konsultacji najpierw zmniejszyłam dawkę do pół tabletki, a ostatnie 2 dni wzięłam po 1/4. W trakcie ostatnich dawek leku zaczęły się bóle lewej strony: pacha, ręka, bark, pod i nad piersią. Z dnia na dzień są coraz silniejsze. Miałam prześwietlenie i stwierdzono zaawansowaną esowatość kręgosłupa i pogłębiającą się kifozę. Kręgosłup zawsze mnie bolał - ale po ciężkim wysiłku i bardzo rzadko. Teraz boli cały czas - ćwiczę go, rozciągam wzmacniam, ale nic nie daje. W efekcie teraz boli mnie: lewa ręka, lewy bok, nad i pod piersią najbardziej dokuczliwe, czasami na środku klatki boli - jakby serce - albo żebra. Czasami mam chwilowe bóle prawej strony. Boli mnie cała górna część kręgosłupa - ustaje na 30 min po masażu - i lewa łopatka. Pod lewą piersią - bardziej od strony zewnętrznej - czuję ucisk, ciężar. Nie jakby ktoś w ręce zgniatał, a naciskał. Wszystkiemu towarzyszą bóle głowy, również migreny. Mój ośrodek nerwowy umiejscowiono w brzuchu, więc mam też problemy z trawieniem - wzdęcia, gazy w dużej ilości - co mnie przeraża i powoduje, że nie mam ochoty nigdzie wychodzić. Gazy są bezzapachowe, ale raz ciche raz głośne. Idąc coraz niżej odczuwam ból jakby w jajnikach, który promieniuje do nóg i czasami muszę "utykać" by nie poryczeć się z bólu. Bolą mnie mięśnie ud i stawy w kolanach. Przy tych bólach odczuwam drżenie całego ciała - przechodzi po wypiciu elektrolitów i jak wezmę magnez. Do tego jestem osłabiona i kręci mi się w głowie. Czasami czuję jakby ktoś wsadził mi głowę w imadło - odczuwam straszny ucisk, ale bez bólu. Co dziwne odczuwam też ból w szyi, po obu bokach - na całej długości (tam gdzie idą żyły, za węzłami chłonnymi), jest to przeszywający ból, chwilowy. Odkąd zaczęłam brać C*** moja nerwica przeobraziła się w nerwicę lękową - zaczęłam bać się wychodzić z domu - bo dostanę zawału, biegunki, gazów, bo źle się poczuję... Właściwie bałam się wszystkiego i dalej boję, ale teraz staram się z tym walczyć. Miałam: USG jamy brzusznej, kolonografię, badania TSH, krwi... wszystkie w normie. 3 lata temu miałam Helictobacter - wyleczony. Proszę o pomoc, już mam tego wszystkiego dość. Z góry dziękuje.