Bóle węzłów chłonnych na szyi a popsuty ząb
Dzień dobry! Od 3 mc pobolewają mnie szyjne węzły chłonne, przez większość czasu są delikatnie powiększone. Raz odzywa się jeden, raz drugi, raz żaden, a raz oba. Mam gnijącego zęba w tragicznym stanie, którego usuwam za kilka dni i podejrzewam, że to on jest przyczyną (co potwierdziło 2 internistów). Zastanawia mnie jednak to, że - z tego co wiem - w takiej sytuacji powinien boleć tylko węzeł po stronie zęba, a jest różnie. Czy możliwe, by jeden węzeł "przejął" część "obowiązków" od drugiego?