Brak apetytu u dziecka

Witam! Mam problem z moim 3-letnim synkiem (3 latka skończył 4 sierpnia), a dokładniej z brakiem apetytu u dziecka. Problemy zaczęły się ok. roku temu, kiedy to powoli przestał jeść. Wcześniej dziecko potrafiło zjeść śniadanie, następnie przekąskę (np. serek), dwudaniowy obiad, zamiast kolacji zwykle mleko. Nigdy nie chciał jeść owoców ani surowych warzyw. Od ok. roku dziecko stopniowo odrzucało kolejne pokarmy - a to nie chciał jeść mięsa, a to zupy później serków itd. Obecnie jesteśmy w sytuacji, że nie chce jeść prawie nic. O czym może świadczyć taki brak apetytu u dziecka? Na śniadanie czasem jajko na twardo (zwykle zjada samo żółtko), czasem jajecznicę, tosta z serem, chałkę z masłem albo suchą bułkę. Na obiad zjada czasem filet z kurczaka, ale raczej musi to być filet smażony w chrupiącej panierce,czasem filet z ryby, ale też smażony, czasem rosół, chociaż od niedawna nawet tego nie chce zjeść, czasami zje sam makaron. Poza tym dziecko mogłoby jeść przez cały czas sucharki, chrupkie pieczywo, flipsy, krążki ryżowe. Pije herbatki owocowe lub soki (ale staram się soki rozcieńczać wodą i wypija nie więcej niż 330ml dziennie, aby nie zastępowały mu posiłków). Wieczorem zawsze wypija butelkę mleka (wiem, że to niezdrowe, ale to jedyny jego regularny posiłek w ciągu dnia) Oczywiście jeśli dałabym mu słodycze, lody, frytki, gofra, to zjadłby wszystko, ale staram się tego nie robić, wszystkie słodycze mamy w domu pochowane i raczej rzadko je dostaje. Badania krwi robiłam ok. 8 miesięcy temu i wyszły dobre, kał był badany ok. 8 miesięcy temu na pasożyty i też nic nie wyszło. Próbowałam przeczekać, zachęcać ładnym podaniem posiłków, nowymi naczyniami, nawet wspólnym gotowaniem, co zresztą robi chętnie, ale to nic nie daje. Brak apetytu u dziecka występuje ciągle a ja już nie wiem co mam robić, bo wydaje mi się że sytuacja coraz bardziej się pogarsza. Nasz lekarz ogólny nie widzi problemu, a ja zaczynam się coraz bardziej martwić. Od ok. miesiąca synek co jakiś czas mówi, że boli go brzuszek, z początku zawsze myślałam że to z głodu i tłumaczyłam, że musi jeść, ale i to nie skutkuje. Dzisiaj synek skarży się na ból brzucha. Od godziny leży z podkurczonymi nóżkami, nie chce chodzić ani się załatwić. Gdy poprosiłam go aby przeszedł kawałek zauważyłam, że idzie podkurczony i ręką trzyma się z lewej strony w dole brzucha. Kiedy naciskam na brzuszek to też wydaje mi się jakby ból był właśnie po tej stronie umiejscowiony. Gorączki ani wymiotów nie ma. Nie wiem czy może to mieć jakiś związek z brakiem apetytu u dziecka. Dodam, że w marcu zaczął sikać na nocnik i wtedy też zaczęły się kłopoty z kupką. Wcześniej robił kupkę codziennie, bez problemu. Na nocnik nie chciał wcale i wstrzymywał czasem po 3-4 dni. Teraz już jest dużo lepiej, bo robi kupkę najrzadziej co 2 dzień, chociaż czasem widzę że wstrzymuje, nie zauważyłam też aby miał zaparcia. Proszę pomoc, co może być mojemu dziecku, jakie badanie powinnam zrobić, do jakiego lekarza się udać.
KOBIETA, 31 LAT ponad rok temu

W takim przypadku jeśli budzi Panią taka sytuacja niepokój należałoby skonsultować się z gastroenterologiem dziecięcym. Być może dolegliwości, brak apetytu dziecka związane są np. z występowaniem celiakii. W takim wypadku wykonuje się odpowiednie badania krwi (na poziom przeciwciał wskaźnikowych) oraz nawet zaleca gastroskopię w czasie, której pobiera się wycinki śluzówki do badania histopatologicznego. Na podstawie tych badań można rozpoznać lub wykluczyć ostatecznie celiakię. O dalszym postępowaniu powinien zadecydować gastroenterolog. Jednak jeśli dziecko często nie choruje, rozwija się prawidłowo, przybiera prawidłowo na wadze, mieści się w siatkach centylowych to raczej nie ma zbytniego powodu do niepokoju.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty