Brak krwawienia z odstawienia. Czy to coś niepokojącego?
Witam, tabletki antykoncepcyjne biorę prawie od 4 lat. Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby nie mieć krwawienia lub żeby się spóźniało. Dwa razy zdarzyło mi się tylko, że krwawienie wystapiło 1 dzień szybciej niż zwykle. Dziś jest 7. dzień przerwy, a krwawienia nadal nie mam. Zaznaczę, że tabletki biorę zawsze regularnie i nigdy o żadnej nie zapomniałam. Nie miałam biegunki i nie wystąpiły wymioty. Nie brałam też żadnych leków i antybiotyków. Krwawienie zawsze mialam 4. lub 5. dnia przerwy, a dziś jest już 7. i zero objawów prócz lekkiego bólu brzucha i tkliwych piersi. Jutro mam zacząć nowe opakowanie, ale jesli krwawienie nie pojawi się, to przed zażyciem tabletki dla pewności zrobię test. I tu mam pytanie, czy to może być normalne, jesli krwawienie przez tyle lat wystepowało zawsze, a teraz nie wystąpi wcale? Czy to oznaczać będzie ciążę mimo regularnego zażywania pigułek? Czy po prostu tak może się zdarzyć, że krwawienie nie wystąpi i nie będzie to nic niepojącego?