W ostatnim dniu 12 tygodnia ciąży miałam robione badanie USG, podczas którego maluch nie poruszył się (mimo poszturchiwania głowicą USG). Mimo to, lekarz stwierdził, że z dzieckiem jest wszystko w porządku (rozmiar płodu, proporcje, akcja serca). Czy powinnam się martwić brakiem aktywności dziecka? Czy to normalne, że dziecko nie "fikało koziołków"?
Witam serdecznie!
W pierwszym badaniu USG najważniejsza jest ocena liczby zarodków oraz ich czynności serca. Lekarz ocenia zarys głowy, tułowia, kończyn maluszka. Mierzy również tzw. przezierność karkową oraz ocenia kość nosową, będące elementami "genetycznego" USG. Na podstawie powyższych danych można przypuszczać, że dziecko nie ma wad genetycznych i układu krążenia. Jeżeli lekarz wymierzył płód i nie zauważył istotnych odchyleń od normy to wydaje się, że nie ma podstaw do obaw. Niestety ze względu na brak danych nie jestem w stanie ocenić rozwoju płodu. Sam fakt, iż płód nie poruszał się nie jest wyznacznikiem nieprawidłowego jego rozwoju. W pierwszej połowie ciąży macica jest jeszcze mała i mocno ogranicza ruchy maluszka. Z tego też względu brak aktywności dziecka nie powinien budzić większego niepokoju. Pozdrawiam
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Badanie ultrasonograficzne - USG w ciąży jest bezb
USG 1 trymestru wykonuje się go pomiędzy 11 a 14 t
Badania prenatalne wykonuje się w celu wykrycia po
