Chcę schudnąć bez efektu jo-jo

Witam, mam 18-naście lat, ważę 84 kilo przy wzroście 170 cm. Chciałabym schudnąć, ale nie wiem jak. Wielokrotnie byłam na diecie kopenhaskiej, która niestety kończyła się efektem jo-jo. Chciałabym schudnąć koło 15 kg, bo domyślam się, iż więcej będzie ciężko. Zależy mi na diecie, której posiłki nie będą kolidowały z zajęciami lekcyjnymi, mam na myśli przygotowanie, spożycie, etc.  Nie przeczytałam wcześniej tego, co mam opisać, zatem uprawiam sport tylko na zajęciach wf (ale zawsze ćwiczę), w mojej rodzinie zarówno ojciec, jak i matka, mają nadwagę. Nigdy nie byłam u lekarza dietetyka. A przykładowy jadłospis to: śniadanie - 2 kromki "szkolne" z serem szynką i warzywami + woda mineralna niegazowana, owoc, niestety często do tego dochodzi coś słodkiego (ale z odstawieniem nie będzie problemu); w domu obiad - zazwyczaj miska zupy (przez całe wakacje ich nie jadałam i efektu nie było) i drugie danie, np. makaron zapiekany z warzywami i serem lub kotlet/ziemniaki, około butelki wody mineralnej dziennie + 2/3 szklanki soku; kolacja, np. 3-4 tosty z serem szynką... Amelka
KOBIETA ponad rok temu

Witam!

Diety typu "dieta kopehaska" często kończą się efektem jo-jo. Związane jest to z drastycznym zmniejszeniem ilości dostarczanych organizmowi kilokalorii. Organizm, któremu odebrano źródło energii, reaguje na zmiany - magazynowaniem dostarczonych kcal "na gorsze czasy". Przemiana materii ulega spadkowi, przez co trudniej schudnąć, łatwiej natomiast zyskać "zgubione" kilogramy.

Odchudzanie rozpoczęłabym od wizyty u lekarza, który stwierdzi, czy Twój organizm funkcjonuje prawidłowo oraz czy nadmiar kilogramów powstał jedynie na tle nieprawidłowej diety i niewielkiej aktywności fizycznej, czy też przyczyna jest inna (np. zmiany hormonalne). Warto także wykonać podstawowe badania, aby sprawdzić, czy możesz stosować dietę i jaka powinna być (np. przy anemii/niedokrwistości związanej z niedoborem żelaza, konieczne będzie zwiększenie udziału tego pierwiastka w diecie).

To, co możesz zrobić, to wyeliminować "bomby kaloryczne": cukier dodawany do kawy i herbaty, kolorowe słodzone napoje gazowane i soki z dodatkiem cukru, tłuste wędliny, serki topione, serki typu fromage, feta, sery żółte, tłuste, zawiesiste zupy (śmietanę można zastąpić np. jogurtem 0%), tłuste placki, kotlety, kluski, fast-foody, ciasta, ciasteczka, smażone potrawy (zwłaszcza w panierce, która chłonie tłuszcz jak gąbka).

Odnośnie przedstawionego przez Ciebie sposobu żywienia:
1. brak w nim śniadań (nie polecam omijania 1 posiłku),
2. spożycie sera żółtego powinno ulec ograniczeniu, warto wybierać wersję "light",
3. w posiłkach za mało jest świeżych warzyw,
4. owoce ograniczyłabym do 1 porcji dziennie,
5. słodkości powinny zniknąć z Twojego menu ,
6. jeśli spożywasz zupy - staraj się ich nie zabielać, unikaj tłustych zasmażek,
7. makarony, pieczywo powinny być pełnoziarniste, razowe,
8. w Twojej diecie praktycznie nie ma mleka i produktów mlecznych!

Zalecałabym spożywanie 5 posiłków dziennie:
- śniadanie, obiad, kolacja jako posiłki główne, o większej kaloryczności,
- II śniadanie, podwieczorek - mniejsze, o mniejszej kaloryczności, w formie przekąsek.
Ostatni posiłek zalecałabym na 2-3 godziny przed snem. Przynajmniej 1 posiłek powinien być ciepły. Nie można zapominać o śniadaniu. Posiłki powinny być spożywane w spokoju, powoli. Należy dokładnie żuć każdy kęs. Od stołu dobrze jest odejść z niedosytem – uczucie sytości pojawia się dopiero po pewnym czasie.

Koniecznie powinnaś zwiększyć aktywność fizyczną. Dzięki temu przemiana materii będzie szybsza!

POZDRAWIAM

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty