Co jest powodem i jak leczyć patologiczny śluz w organizmie?
Witam
Mam patologiczny śluz w organizmie, który odchrząkuję od ponad roku i nie mam już na to siły.. odechciewa mi się wszystkiego.
Mam 23 lata i moje problemy zaczęły się prawie 2 lata temu ..
W skrócie: 2 lata temu zaczęłam się czuć bardzo słabo (na wakacjach). Po powrocie okazało się że mam kamicę nerkową, infekcję pęcherza, problemy z migdałkami oraz z żołądkiem. Dawano mi silne antybiotyki i leki na wyleczenie moich dolegliwości, chwilowo brałam także IPP bo coś mnie bolało gardło , czułam gulę ipt itd - te leki nic nie dały. Po takiej terapii czułam się bardzo osłabiona - kamieni nie było ,ale nawracające infekcje moczowe były przez okres roku przynajmniej raz w miesiącu. W tym czasie robiłam masę badań, morfologii, prześwietleń, badania hormonów tarczycy, usg, gastrokopie itd - nic nie wykazało.
Na ten moment infekcje dróg moczowych ustały, od pół roku już ich nie ma - zaczęłam zwiększać swoją odporność, jest już ok.
ALE
Po tych wszystkich kuracjach, lekach, antybiotykach, mam problem z odchrząkiwaniem flegmy - bierze się ona z nosogardła I - co mnie martwi najbardziej - gdy sięgnę tam palcem, wyczuwam dosłownie takie grudki, tkankę, której nie powinno tam być - gdy je ,,uciskam" , to wypływa z nich wydzielina i krew. Tak jakby wrosła ona w moje błony śluzowe. Oprócz tego wyczuwam tam także narośle w błonie śluzowej i podobnie - gdy je przycisne (są dosyć twarde) - to odkrztuszam śluz z pęcherzykami powietrza i /lub krwią. Ostatnio doszło do tego, że zaczynam czuć iż w tchawicy również mi się zbiera i muszę tak z całej siły zassysać ją i odchrząknąć, ale nie zawsze mi się udaje .
POMOCY , TO UCZUCIE JEST STRASZNE I MNIE MĘCZY PONAD ROK. Byłam u 3 laryngologów, zbagatelizowali sprawę, miałam jedno badanie laryngoskopem ale był zaparowany i jakoś nie zauważyli ,,zeby tam cos było, wymyśla pani" ...
Robiłam wymaz z gardła, wyszła mi candida z małym przystostem, brałam nystatyne chyba juz 3 razy, smarowalam boraksem, jestem na diecie antygrzybicznej od ROKU , bo obstawialam ze to to.
A poprawy nie ma, narosle są, teraz czuje jakby mi sie to przerzucało do tchawicy :(
POMOCY