Co mam zrobić z moimi zębami w tej sytuacji?
Od 14 lat jestem pod opieką ortodonty. Po 3 latach zdjęto mi aparat łuk górny. Nosiłam retajner dobre 6 lat. Musieliśmy go zredukować gdyż w tym czasie usunięto mi 4. Założono mi retajner od 4 do 3 podklejany. Mój problem polegał na tym że dwójka była bardzo w tyle. Jednak cały czas ząb się cofał. Poza tym odklejal się raz w miesiącu..czasem nawet kilka dni po wizycie. Zapewniam że nie gryzlam niczego. Klejono mi drut co chwila,klej na kleju. Dr powiedziała że jeszcze nie miała pacjenta którego leczy 15 lat. Zmieniłam dr . Nowy lekarz kazał zdjąć stary aparat,usunął klej. Założył nowy od 2 do 2-. Koszt z usuwaniem kleju plus aparat 1600 zl.Po tygodniu odpadł. Potem po miesiącu... Potem na drugi dzień po doklejeniu. Gdy pojechałam do dr mówiła że wszystko dobrze,jednak pokazałam że językiem mi haczy i się rusza. Dr nie przykleiła go aż do momentu kiedy zrobię 4. Niestety nie stać mnie na implant. A most wiem że może uszkodzić zęby. Prosiłam o doklejenie niestety dr się nie zgodziła. Przyniosłam stary retajner czy można nosić go zamiast stałej płytki.
Nosiłam dwa miesiące wiszący retajner aż w końcu pękł..widzę że 2 znów się cofa i robi się przerwa między 1 a2.. Zamierzam iść do trzeciego lekarza ale już się boje. Gdy zmieniłam lekarz mówił że stary aparat był klejony źle,poza tym za dużo kleju. Zdjęcie kleju 50 zł za ząb a było ich 8. a mam jeszcze retencję na dole która też założono mi nową. Ona się trzyma. Nie wiem co zrobić z górą. Znów mi lekarz założy płytkę która ponoszę jak ostatnio pół roku. Wiem że muszę uzupełnić brak zęba,czy wystarczy jakiś ruchomy wkład lub retajner zdejmowany
Proszę o pomoc