Szanowna Pani,
wskazana jest szczegółowa diagnostyka kardiologiczna, internistyczna, endokrynologiczna.
Z wyrazami szacunku, Bożena Waluś
Dzień dobry, proszę udać się na wizytę do psychologa. Trzeba ustalić, na ile Pani samopoczucie jest spowodowane rozwijającym się procesem chorobowym, być może depresyjnym. Po Pani wypowiedzi wnioskuję, iż zmaga się Pani z obniżonym nastrojem, utratą energii oraz myślami rezygnacyjnymi - a te są poważnym objawem.
Może też Pani od razu udać się do psychiatry. Należy przyjąć, że jeśli ten stan trwa dłużej, powyżej 2-3 tygodni, potrzebna jest specjalistyczna pomoc.
Rozumiem, że jest Pani trudno jako osobie, która zawsze starała sobie radzić samodzielnie. Być może trudno przyznać się do potrzeb wobec innych, a może tego, co uznaje Pani za swoje słabości. Te obawy są dość powszechne. Ważne, by nie dawać im priorytetu ponad Pani zdrowiem. Pozdrawiam serdecznie.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Brak ochoty na życie u 30-latki – odpowiada Mgr Joanna Pluta
- Dlaczego po wysiłku mam wysoki puls? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Dlaczego zawsze mam wysokie tętno? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Jak pomóc mamie, która ma myśli samobójcze? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Co zrobić, gdy może stosuje wobec mnie przemoc fizyczną? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Co zrobić z tym silnym odczuwaniem stresu? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Jak pomóc bliskiej osobie z objawami depresji? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Czy moje objawy wskazują na nawrót nerwicy? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Co zrobić aby mąż mnie zrozumiał? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Co znaczy taka niechęć do jedzenia? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
artykuły
Koronawirus. Przeszli COVID-19, dziś walczą z powikłaniami. Jak choroba zmieniła ich życie?
Nawet ci, którzy przeszli zakażenie koronawiusem ł
Bunt pielęgniarki "Pacjenci nas wyzywają, potrafią uderzyć, opluć"
Odbyłem rozmowę z pielęgniarką, która pracuje na d
Smutek skrywany pod płaszczem męskości
O zaburzeniach nastroju pisze i mówi się najczęści