Co robić z tymi zaburzeniami pracy serca?
Mam ostatnio mocno stresujący okres w życiu, co pewnie wpływa na moje serce, bo odkąd zaczął się stres, serce zaczęło wariować :/ Jak mi swego czasu powiedział psycholog, takie doświadczenia (stresowe) mogą się wiązać ze świadomością lub podświadomością, vide przebyta kiedyś nerwica serca. Dodam jeszcze, że ok 2,5 temu zaraziłem się covidem, nie zauważyłem jednak by choroba wpłynęła (zauważalnie) na moje serce (nie mam problemów z tolerancją wysiłku, męczliwością, etc).
Odebrałem dziś wyniki holtera EKG i są one następujące -> podczas doby rytm zatokowy o częstości 48-138 (średnio 70), ExSV - 8/dobę, ExV - monomorficzne - 125/dobę, bez niedokrwiennej zmienności ST-T. Czy jest się czym przejmować? Przyznam szczerze, że cykor ze mnie straszny i jak tylko zacząłem opisywać mój przypadek, serducho dało o sobie od razu znać (podchodzenie do gardła).