Co mi jest? Czy to nerwica?

Witam. Jestem 17-letnią dziewczyną, która do niedawna naprawdę cieszyła się życiem. Od zawsze byłam ambitna i często przez to, że chciałam wszystkiego spróbować, niektórych spraw nie doprowadzałam do końca. Uśmiechałam się częściej niż płakałam, a kiedy płakałam, to najczęściej z radości! Nie miałam na co narzekać - wspaniali rodzice, bardzo dobre oceny, wspaniali przyjaciele i chłopak.

Od miesiąca jest źle... mam dość nowej szkoły. Mimo starań, nic mi nie wychodzi, doprowadza mnie to do szału. Miesiąc temu zemdlałam pierwszy raz. Zrobiłam badania i wszystko było bez zarzutów. Przed świętami straciłam świadomość podczas przerwy. Trafiłam do szpitala - tam okazało się, że mam niski poziom TSH (bodajże) i w EEG głowy wyszły mi zmiany w części ciemieniowo-skroniowej (nie wiem dokładnie, co to znaczy). Od zawsze cierpiałam na nadciśnienie, jednakże ostatnio naprawdę zaczęło mi ono dokuczać - ciśnienia miewałam rożne - od 140/90 do 160/120. W szkole potrafiłam dostać takiego bólu głowy, że nie byłam w stanie się ruszyć, od razu występowały bóle w klatce piersiowej i skoki ciśnienia. Zauważyłam, że złe samopoczucie występowało wtedy, kiedy miałam najwiecej nauki i najbardziej się stresowałam.

Od jakiegoś czasu nie mam na nic ochoty, mam myśli samobojcze i jedną próbę samobójczą za sobą - niestety, a może i stety, nieudaną. Szybko się denerwuję i byle co wyprowadza mnie z równowagi, potrafię płakać bez powodu. Mimo dobrego ciśnienia, mam wrażenie, że serce mi zaraz wyskoczy. Nie wiem, co tak naprawdę się ze mną dzieje... Denerwują mnie wahania nastroju, brak ochoty na cokolwiek, lęk przed szkołą tak paniczny, że zaciska mi się żołądek, robi mi się gorąco i mam wrażenie, że zaraz się przewróce, obgryzam paznokcie, ulgę odnajduje albo w płaczu albo w krzyku. Nie cierpię na bezsenność, ale często budzę się niewyspana, bo np. miałam koszmary... Proszę o pomoc.

PS Od kilku dni biorę leki uspokajające.

KOBIETA ponad rok temu

Witam!

W swojej historii poruszasz kilka problemów.

Jednym z istotnych objawów są omdlenia. Wymagają one diagnostyki. Trudno mi interpretować Twoje wyniki badań, ponieważ nie podajesz ich dokładnie. Na przykład niski poziom TSH może oznaczać niski poziom będący jeszcze w zakresie normy lub poniżej normy. Jeśli poziom jest poniżej normy, należy interpretować go łącznie z hormonami tarczycy: T3i T4.

Podobnie dyskretne odchylenia w badaniu EEG nie muszą świadczyć o patologii. Ważny jest ich charakter i dokładny opis badania. W przypadku watpliwości można zlecić, oprócz tzw. rutynowego badania EEG, badania prowokujące czynność napadową, jak np. fotostymulacja.

Domyślam się, że wyniki Twoich badań były oceniane przez specjalistów. Nie piszesz, czy przy wypisie ze szpitala zalecano Ci np. dalsza kontrolę, np. w poradni neurologicznej.

Często jednak przyczyna omdleń jest banalna i wynika z napięcia nerwowego.

Piszesz o tym, że Twoje problemy rozpoczęły się w nowej szkole, że jesteś osobą ambitną. Niestety, osoby stawiające sobie wysoką poprzeczkę, ambitne są często predysponowane do rozwoju zaburzeń lękowych. Osoby takie budują swój wizerunek, samoocenę i satysfakcję na podstawie swoich osiągnięć.

Szczególną uwagę zwracają na to, aby zasługiwać na akceptację i pochwały osób ważnych, autorytetów: rodzica, nauczyciela.
Jeśli ich oczekiwania i potrzeby nie zostają spełnione, mogą pojawiać się zaburzenia depresyjne i lękowe. Często pojawiają się również dolegliwości somatyczne, jak przewlekłe bóle głowy, omdlenia, zespół jelita drażliwego. Zdarza się, że jest to związane np. z wychowaniem przez rodziców, stawiających wysokie oczekiwania wobec dziecka, np. jedynaków, najstarszych dzieci. Jest to oczywiście spore uproszczenie.

Wahania ciśnienia tętniczego najprawdopodobniej również zależą od przeżywanego napięcia i niepokoju związanego z pobudzeniem układu współczulnego. Objawem pobudzenia tego układu jest również przyspieszone bicie serca.

Układ współczulny jest częścią układu nerwowego, odpowiadającego za mobilizację organizmu w sytuacji zagrożenia. Bijące szybciej serce przepompowuje szybciej krew przez mięśnie, opróżnienie jelit i pęcherza moczowego zwiększa szansę na szybszą ucieczkę, podobnie jak zwiększona potliwość, mająca ułatwić ,,wyślizgnięcie się" z rąk napastnika. W czasach prehistorycznych, gdy źródło zagrożenia było realne, taka mobilizacja organizmu umożliwiała przeżycie. Obecnie większość z tych zagrożeń rodzi się w naszej psychice i jest związana z przeżywaniem nadmiernych obaw, przewidywaniem zagrożeń natury psychologicznej.

W naszej kulturze uczucie lęku nie jest akceptowane, jednak pojawia się ono i wywiera wpływ na organizm. Zauważalnym objawem lęku są wtedy objawy cielesne, które z kolei są często interpretowane jako kolejne zagrożenie, prowadząc do powstania mechanizmu ,,błędnego koła".

,,Bije mi szybciej serce-to pewnie zawał" - nasilenie lęku - reakcja fizjologiczne organizmu z dalszym przyspieszeniem czynności serca.

,,Mam zawroty głowy - to pewnie rak albo udar, badania nic nie wykazały, ale przecież lekarze mogą się mylić" - nasilenie lęku - przyspieszony oddech - hiperwentylacja powodująca nasilenie zawrotów głowy, czasem omdlenie.

W terapii zaburzeń lękowych najbardziej istotna jest psychoterapia, w szczególności poznawczo-behawioralna. Pacjent może się nauczyć wielu technik pokonywania lęku, technik relaksacyjnych oraz zrozumieć przyczyny leżące u podstaw myślenia, wywołującego przykre emocje. Terapia leczy więc zarówno objawy, jak i przyczyny problemu.

W leczeniu zaburzeń lękowych z powodzeniem stosuje się również leki przeciwdepresyjne z grupy inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny. Są to leki nowej generacji, skuteczne, w zasadzie pozbawione działań ubocznych. Zapisuje je psychiatra.

Natomiast Twoje wahania nastroju oraz myśli samobójcze powinny być powodem do jak najszybszej konsultacji u lekarza psychiatry. Leki przeciwdepresyjne, które mógłby Ci zapisać psychiatra, mogłyby pomóc w leczeniu zaburzeń lękowych oraz depresji. Ważne jest jednak również ustalenie, czy wahania nastroju powinny być dodatkowo leczone lekami stabilizującymi nastrój.

Polecam konsultacje u lekarza psychiatry oraz psychoterapeuty. Twoje problemy mogą być skutecznie leczone.

Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty