Co mogły oznaczać moje wczorajsze dolegliwości?
Witam, mam 21 lat, wczoraj po drugiej kawie (godz 16) i po zapaleniu trawki bardzo dziwnie sie poczułem mianowicie zaczęło się od niezbyt ostrego obrazu w oczach próbowałem skupić wzrok na jednym punkcie i czułem że coś jest nie tak, potem mrowienie GŁOWY??!! (tylko głowy od potylicy po uszy i do czoła)
i nagle poczułem sie jakbym miał stracić przytomność, wziąłem głowe miedzy nogi i przeszło. Po tym miałem strasznie rozpaloną głowę. Ciśnienie wtedy miałem około 165 na 87. Po 15 minutach był drugi atak rozmawiałem przez telefon i naglę straciłem wątek rozmowy nie potrafiłem sie wysłowić znowu poczułem sie jakbym miał się oderwać od rzeczywistości nigdy wcześniej tak nie miałem. Gdy wszystko mineło cisnienie miałem około 125 na 67 (nie pamiętam już dokładnie) i byłem zmęczony od razu sie położyłem spać. Ostatnio miałem robione badania ponieważ podobne dolegliwości miałem przez ostatnie pół roku ( od 2 miesięcy jest dobrze aż do wczoraj) z tym że te dolegliwości działy się tylko w nocy przed zaśnięciem (ból w klatce, ciężkości z oddychaniem, uczucie prądu przechodzącego przez ciało) na badaniach okazało się że mam nadczynność tarczycy byłem prywatnie u lekarza który powiedział że jest wszystko ok że takiej nadczynności sie nie leczy ( TSH 4,360 gdzie norma to 4,200) lekarz skierował mnie na badanie krwi na sód i potas. Nie poszedłem ponieważ dolegliwości minęły. Czy możecie mi powiedzieć co sie ze mną wczoraj działo? Dziękuję za odpowiedz.