Co może być przyczyną powiększonych węzłów chłonnych pachwinowych i szyjnych?
Dzień dobry, od listopada 2020 roku mam powiększone węzły chłonne pachwinowe oraz szyjne. Niektóre węzły są twarde, niektóre miękkie, powięszkone symetrycznie, po obu stronach szyi i pachwin, dające się przesuwać, nie bolą. Zaczęło się od zapalenia cewki moczowej, następnie powiększyły mi się węzły pachwinowe, a potem dopiero podżuchwowe oraz szyjne. Do tego doszedł dziwny stan zapalny w gardle, zrobiło się strasznie czerwone i przekrwione, często mnie pobolewało, również dziąsła nabrały tego koloru. Dodatkowo miejscowo pojawiają się stany zapalne na języku (mocno różowe, bliznowate plamki, znikają samoistnie).
Zrobiłem szereg badań, część zleconych przez lekarza, część prywatnie. Wymaz z cewki wykazał chlamydie i enterococcus faecalis - dostałem antybiotyk i zapalenie cewki minęło, jednak inne objawy utrzymują się nadal.
Hiv ujemny, biopsja węzła - ujemny, nie wykryto nacieków nowotworowych, RF - ujemny, próby wątrobowe w normie, CRP w normie, OB w normie, morfologia książkowa, VDRL - ujemny, pasożyty z kału - ujemne, mocz - wszystko w normie, eGFR w normie, cukier w normie, ANA ujemne, LDH w normie, ASO ujemne, PCT - górna granica normy (35 procent), posiew z gardła w kierunku grzybów - ujemny
Czy ktoś się orientuje jaka może być przyczyna dolegliwości? Lub jakie badania jeszcze powinienem zrobić?
