Co może być przyczyną tego kataru u dziecka?

Dzień dobry, proszę o poradę w następującej sprawie. Dziecko 4 lata z wrześniem zaczęło uczęszczać do przedszkola. Mniej więcej około co dwa tygodnie pojawiała się infekcja tzn. Katar, który mniej więcej przechodził po tygodniu bez większych komplikacji, aż do grudnia. Po kolejnej tego typu infekcji pozostał tylny katar ( bez możliwości wydmuchania gęstej wydzieliny), a jeśli już cokolwiek córka wydmuchala był to katar przeźroczysty. W dzień zero problemu nos jest drożny może przez niego oddychac, rzadko słychać furczenie , główny problem pojawia się po zasnieciu - Dziecko chrapie, próbuje coś od czasu do czasu przełknąć i zgrzyta zębami, sen jest bardzo niespokojny. Nos wydaje się być przytkany. Od stycznia jesteśmy pod opieką laryngologa. Po badaniu endoskopem wiemy, że trzeci migdal jest niewiele powiększony, bylo sporo bardzo gęstej wydzieliny, kolor przybliżony do białego. Laryngolog poinformowała mnie również, że sluzowka jest podrazniona przekrwiona i obrzeknieta. Zaproponowane leczenie było następujące : 10 dni inhalacji mucosolvanem, 2* dziennie nasometin, inhalacja pulmicortem,następnie po 10 dniach raz dziennie nasometin. Poprawa była, aż do kolejnego kataru przyniesionego z przedszkola, gesty katar pozostał, więc wróciliśmy do lekarza, otrzymaliśmy zalecenia 10 dni : pecto drill dwa razy dziennie 2,5 ml, nebbud raz dziennie oraz Aerius na noc 2,5ml na 30 dni (ze względu na podejrzenie alergii wg laryngologa) oraz dwa razy dziennie nasometin do nosa na 10 dni i następne 10 dni raz. Niestety gesty katar w nocy wrócił wraz ze zgrzytaniem i niespokojnym snem oraz próba przełykania czegoś .Po Aerius nie widzę żadnej poprawy. W dzień w nosie jest po prostu sucho, brak jakiejkolwiek wydzieliny. Problematyczna jest noc. Mam wrażenie, że zaleczane są tylko objawy, a nie przyczyną nawracajacego kataru. Zdecydowałam się na wykonanie mieszanego panelu pediatrycznego z krwi oraz morfologii. W panelu pediatrycznym nie wyszla żadna alergia, natomiast w morfologii jedynym zaburzonym parametrem są eozynofile na poziomie 12% , przy normie 0-6. Temperatura w domu nie przekracza 20,5 stopnia w nocy jest chłodniej bo 19,2 stopnia, wilgotnosc waha się między 55-60%. Czekam na wynik wymazu z nosa. Czy przyczyną nawracajacego problemem mogą być pasożyty? Czy zdecydować się na testy skórne? Jaka jest Państwa opinia i ewentualny tryb postępowania? Z góry dziękuję.