Co może oznaczać ból za mostkiem?
Witam
Moje problemy zaczęły się jakieś 3,5 roku temu od momętu śmierci mojego taty.Bardzo ciezko było mi przez to wszusyko przejść. Stres i depresja zrobiły swoja
Od tamtej pory zaczęłam odczuwać bóle za mostkiem od lewej strony lecz bardziej pośrodku. Czasem wstajac rano z łużka mam wrazenie jak by mnie tam coś ucisksło, gdy chce obruci sie na bok mam wrazenie jakbym cos misiala przeżucać ,ciagnać za soba jak kamień.
Ból który mnie nachodzi, powtarza sie jest ostry, można go porównać do zakwaszonego miesnia. Nasilaja sie i sa coraz czestsze. Dzis rano dokuczał mi bardziej niż zwykle, ciezko było mi wstac,ubrac sie a gdy probowałam przekrojic nozem bółke w rekach przy Tak prostej czynności odczuwałam ból?!. Jak długo trwał ? Od 7:20 rano do około 8:15. Potem ustapił. Czasem miewam dziwne ataki kaszlu, odczucie jak bym nagle była chora, osłabiona, wrecz jak by mi sie gorzej oddychalo ,to jak by Moje płuca nie mogły pomiescic odpowiedniej ilości powietrza. Budze sie rowniez z bolem i odretwieniem dloni ,rak. Czesto jestem zmeczona. Ale niepokoi mnie ten ból zwłaszcza dzisiejszy. Był silnienszy i długo trwał!!! Mam dzieci I choc w wieku 20,18,13 i 10 to nie sa gotowe na to by mnie zabraklo. Prosze o kontakt moze ktos mi powie z czym sie zmagam
39 lat