Czy kłopoty z wypróżnianiem mogą być skutkiem endometriozy?
Od paru lat mam kłopot z parciem na stolec, napięciem, wrażeniem że coś tam siedzi. Codziennie się załatiwam rano, ale lewatywa czy czopki nic nie zmieniają. Objawy Nasilają się przed okresem w trakcie i po nim. na jakiś czas jest ok np 10 dni-mam parcie rano i mija ono w ciagu dnia. W usg dopochwowym lekarka pokazała mi jak jelita szaleją stwierdziła nadmierną perystaltykę jelit i zagazowanie (ginekologiczne jest ok.jej zdaniem) Te objawy mnie męczą już nie wiem co robić. diety masaże leki nic nie dają. co mogę zrobić?? Jak objawy mijają czuję się genialnie. Były podejrzenia zapaleń jelit z wycinków w kolonoskopii, nie mam także pęcherzyka i wyrostka. Czasem gazy, wzdęcia, bóle brzucha. USG tarczycy wskazuje, że jest mała, ale zdaniem endokrynologa nie do leczenia. Diagnozy typu IBS nie kupuję, bo to tylko worek objawów. Proszę o konkretne porady osoby która ma pomysł co i jak. Czy to może być endometrioza, nerwica??
Dziękuję.