Co może oznaczać dziwne uczucie w żołądku i brzuchu?
Od jakiegoś czasu odczuwam dziwny ból brzucha/żołądka. Mianowicie, około dwie godziny po posiłku zaczynam czuć dziwne uczucie w brzuchu- niby to gniecenie, skurcze. Zaczynam od razu rozmyślać, czy się czymś zatrułam, analizuję co zjadłam, przez co często jest mi niedobrze, mam wrażenie, że zaraz zwymiotuję, mimo że wymioty nigdy nie następują. Gdy coś przegryzę, ból ustaje, jednak mocne skurcze żołądka wracają po kilku godzinach, a potem robię się głodna. Objawy nasilają się w stresujących okresach- przed egzaminami, gdy mam coś ważnego do załatwienia; obecnie wróciłam na uczelnię i ten dziwny stan towarzyszy mi przez większość czasu. Co więcej, gdy już jestem głodna (np. zaczyna mi "burczeć" w brzuchu), to nic mnie nie boli, nie jest mi niedobrze. Jednak uczucie, że zaraz zwymiotuję często wraca i paraliżuje moje życie. Co mogę z tym zrobić? Czy to może brać się z psychiki? Przez wakacje starałam się obserwować swój organizm i zauważyłam, że gdy jestem w domu rodzinnym, ten stan nie następuje, a na stancji to zaraz po zjedzeniu czegoś myślę, czy nie będę po tym wymiotować i od razu boli mnie żołądek. Nie chcę się faszerować lekami przeciwwymiotnymi (w zeszłym roku tak robiłam, jednak one działają nasennie i po nich nic nie mogę robić), mama poleciła mi zażywać contix, jednak po nim nie mam 100% pewności, że wymioty nie nastąpią. Podejrzewam, że się po prostu nakręcam, bo gdy zażyję tabletkę przeciwwymiotną, to ból od razu ustaje, a ja mam pewien komfort psychiczny, że nie będzie wymiotów. Co z tym zrobić? Jak mogę uwolnić się od tego uczucia? Proszę o poradę.