Co robić po założeniu implantu zębowego?
Witam.
Ze względów estetycznych zdecydowałam się na implant (lewa jedynka, złamana w dzieciństwie) jak i 3 korony (dwie dwójki i prawa jedynka-martwe).
Dentysta oszlifował zęby, wykonał regenerację kości,założył mostek tymczasowy, po 6m-cach wszczepił implant i kolejne 6m-cy,po tym czasie założył śrubę gojąca,która spowodowała ubytek dziąsła,(moim zdaniem za duża średnica śruby do mojego dziąsła, nie wiem jak to nazwać), dentysta tłumaczył się tym że to wina mojego organizmu, po 3 m-cach zabieg powtórzono wraz z przeszczepem skóry z podniebienia,kolejne 6m-cy czekania , wszystko miało być dobrze,na każdej wizycie byłam o tym zapewniana.
Na ostatniej wizycie miałam założone korony,nie zapytał mnie czy zgadzam się na taki kolor, który jest za jasny do reszty moich zębów i zacementował je! (Ze względu na covid nie mogłam udać się do protetyka na dobór koloru, protetyk dobierał kolor ze zdjęcia moich zębów i przyłożonego do nich paska kolorów,byłam zapewniana żeby się nie martwić jeśli kolor będzie zły zrobi to na nowo). Dodatkowo korona na implancie jest jakby dłuższa ze względu na dalszy ubytek dziąsła,linia dziąseł nie jest równa.Rezultat był okropny, dentysta zdecydował usunąć koronę z implanta metodą" na zbijaka" i kleszczami na tej samej wizycie na której ją zamocował! Byłam opuchnięta dwa dni. On nie ma sobie nic do zarzucenia, wg niego wszystko robił zgodnie z etyką, jeśli mam jakieś zastrzeżenia mogę udać się do adwokata.Proponuje mi wyciągnięcie implantu i Wszczepienie go drugi raz pod innym kątem,być może wtedy brak dziąsła nie będzie tak widoczny ale nie daje żadnej gwarancji, czy to ma sens ? Dlaczego zacementowal mi korony na 3 zębach po dwóch latach ? Nie jadłam normalnie przez dwa lata, mostek tymczasowy cały czas się ruszał,był nieszczelny,często musiałam go doklejać.
Byłam na wizycie u innego dentysty ze względu na ból w okolicy implantu i sąsiadującego z nim zęba pod koroną, podobno to infekcja być może ze względu na źle osadzony implant, nie miałam wcześniej kłopotów bólowych od czasu założenia koron. Może to być spowodowane urazem po zbijaniu korony? Dodatkowo zaczęły mnie boleć uszy czy to może mieć związek? Wcześniej nie odczuwałam bólu. Dbam o higienę jamy ustnej.
Moje pytania
1.czy jest sens wszczepiania drugi raz implantu? Boję się przez to drugi raz przechodzić, jest szansa że drugi raz implant się nie wszczepi? Mam kłopoty z jelitami po antybiotykach ,a będę musiała je dalej zażywać przed zabiegami.
2. Chciałabym zmienić korony ze względu na kolor, ale obawiam się ,że moje zęby zostaną uszkodzone, jest takie ryzyko?
3.czy infekcja może być spowodowana źle wszczepionym implantem, urazem po usunięciu korony na zbijaka czy winy jednak szukać u siebie ? (Szczotkuję zęby dwa razy dziennie i używam 2* dziennie płynu do płukania jamy ustnej,używam irygatora wieczorem czy taka higiena jest niewystarczająca i przez to infekcja ?)
Jestem tym wszystkim już zmęczona i zrezygnowana, tracę zdrowie przez czyjeś błędy..
Dziękuję za pomoc.