Co robić z tymi bólami stawów?
Dzień dobry.
Od roku zmagam się z trudnym do zdiagnozowania przez wielu specjalistów bólem. Dotyczy on stawów skokowych i głów kości strzałkowych. W obrazowej diagnostyce (RTG, tk i rezonans) oprócz wysięków nie widać powodu bólu, czynniki reumatologiczne ujemne, alergii i nietolerancji pokarmowych brak, borelioza wykryta i leczona (wykluczona jej aktywna forma). Teorię są różne, że to przez hiprermobilność stawów, że przez brak rehabilitacji (jednej!) nogi po zabiegu po którym doszłam do pełnej sprawności.. już tracę nadzieję na normalne życie, a mam 23 lata. Jedyna przesłanka, że to sprawa ortopedyczna to fakt, że ból nasila się przy chodzeniu pod górę, ale według ortopedów nie powinien być tak symetryczny. Jakieś pomysły, rady, wskazówki?