Co zrobić w przypadku mrowienia w nogach, wymiotów, biegunki oraz problemów z oddychaniem?
Witam, w piątek niecałe dwa tygodnie temu złapałam jakąś drobną infekcję. Czułam się co raz lepiej, lecz w poniedziałek zaniepokoiło mnie mrowienie w nwymogach. Uczucie to nie ustępowało, ale nie było też bardzo silne, więc zignorowałem ten objaw. We wtorek udałam się do internisty, dostałam antybiotyk na moją infekcję. Był to amotax. Niestety po dwóch przyjętych dawkach pojawiły się u mnie wymioty i biegunka, a także nasilenie mrowienia i problemy z oddychaniem. Udałam się na pomoc świąteczna, tam otrzymałam dwa zastrzyki Dexaven i Phenazolinum, objawy ustąpiły. Jednak następnego dnia ponownie źle się czułam, miałam kołatania serca i problemy z oddychaniem. Udałam się ponownie do lekarza, który zlecił RTG klatki piersiowej, badanie bez żadnych niepokojących zmian. Otrzymalam również nowy antybiotyk, Klacid, który to zazywalam zgodnie z zaleceniami przez 5dni, dziś rano ostatnia dawka. Po infekcji ani śladu, natomiast moje mrowienie nóg się nasiliło, pojawiło się również mrowienie rąk, lekki ból prawego oka, dzisiaj doszło do tego wszystkiego również uczucie gorąca w mięśniach. Zaczęłam czuć ucisk na przeponie, mam przyspieszone bicie serca i wrażenie, że ktoś położył kamień na mojej klatce piersiowej. Wizyta u neurologa za 2 dni, ale zastanawiam się, czy nie powinnam udac się z tymi objawami na izbę przyjęć. Bardzo proszę o pomoc, jestem przerażona.