Co zrobić, żeby nie reagować płaczem za każdym razem?
Witam od dlugiego czasu mam problem i zaczyna mi juz tak bardzo dokuczac ze potrzebuje cos z tym zrobic (z gory przepraszam za ortogafie i gamatyke ale od lat juz w polsce nie mieszkan) wiec tak od lat mam taki problem ze jesli musze porozmawiac z jakas osoba na jakis powazniejszy temat od razu zbieraja mi sie lzy w oczach i musze zaczynac plakac mimo ze tego nie chce. Tematy sa rozne bo moze to byc gupie pytanie do mamy gdzie mi troche sie glupio spytac albo jak cos mi u partnera nie pasuje i chcialabym sie go spytac czy mogl by moze cos z tym zrobic albo nawe jak jakis pracownik podejdzie do mnie i powie mi ze np jakis blad zrobilam czy cos takiego od razu zbieraja mi sie te niekontrolowane lzy i zaczynam ryczec ale nie mam pojecia dlaczego bo jestem tego swiadoma ze w ogole nie mam do tego powodu ale to nic nie daje..zawsze sobie w takich sytuacjach mowie "wez sie w garsc nie potrzebnie ryczysz" ale to tez nic nie daje.. chlopak zaproponowal ze jak bedziemy na jakis temat razem gadac i mi zaczna lzy leciec to zatrzymuje konwersacje i wracamy do niej jak przestane plakac co wedlog mnie bardziej to pogarsza niz pomaga.. chcialabym wiedziec co bym mogla zrobic...