Dlaczego dziecko reaguje płaczem?
Mam problem z 5,5 latka. Z reguly jest bardzo wygadana, spoleczna i wesola dziewczynka. Ale sa sytuacje i pytania na ktorych reaguje placzem a nawet strachem. Wczoraj przed snem rozmawialismy o chlopakach (6 letnia kuzynka mowila, ze ma;) Corka - na pytanie czy i ona ma - zareagowala placzem, ze ona mi nie moze powiedziec jakiego ma chlopaka. Ja jestem otwarta i nigdy nie mowila ze to cos zlego wiec sie bardzo zdziwilam jej reakcja. Na naciski by cos powiedziala bo z mama sie o takich sprawach wlasnie rozmawia - rozplakala sie jeszcze bardziej i powiedziala ze nigdy mi nie powie ...
juz wczesniej miala pare razy sytuacje w ktorych na niektore zachwania reagowala strachem bym nikomu czasem nie mowila o tym (np. jak niechcaco uderzyla mlodszego brata)
Martwi mnie to bardzo.
W domu jest bezstresowo, nie krzyczymy, zawsze tlumacze dobre i zle zachowania kucajac do dzieci i spokojnie patrzac w oczy. Z czego moze wynikac takie zachowanie? Czy powinnam ja zabrac do psychologa?