Czy amputacja piersi skraca życie?
Pani Doktor, leczę się na raka piersi w postaci zaawansowanej (przerzuty do węzłów chłonnych, wątroby (zaleczony), płuc i kości) od dwóch lat. Przeszłam już wszystkie możliwe standardy leczenia bez pozytywnej odpowiedzi, co nowy kurs chemioterapii - progresja choroby, dodam, że jestem her +++. Obecnie jestem poddawana badaniom klinicznym, przyjęłam drugi kurs cisplatyny. Moja pierś jest sina, owrzodzona, a sutek cały zaropiały - w miejscu guza pierwotnego skóra cienka jak papier, zaczyna się otwierać i lekko krwawić. Nie muszę chyba mówić, że ból jest ogromny. Chciałbym, aby amputowano mi tę pierś za nim zacznie gnić jeszcze bardziej. Czy jeśli lekarza poproszę o taki zabieg może mi odmówić? Czy taka kosmetyczna amputacja piersi nie skróci mojego życia? Będę wdzięczna za szybką odpowiedź. Mam 43 lata. Pozdrawiam.