Czy chory kot mógł stanowić zagrożenie dla mojej rodziny?
W okolicy domu znalazłam martwego kota. Dwa tygodnie później inny bezdomny kot wczołgała się pod taras, miał paraliż przednich łap i drgawki. Weterynarz beztrosko go uśpił i powiedział, że zwierzak się nie ślinił więc nie miał wścieklizny. Kot nie został przebadany. A ja teraz umieram ze strachu...Jeżeli kot był wściekły, czy zagraża moi dzieciom i rodzinie niebezpieczeństwo?? Kot nikogo nie pogryzł, ale kręcił się przez kilka dni po okolicy