Czy mogłoby dojść do do przeniesienia wścieklizny?

Czy mogłam zarazić się wścieklizną przez otwieranie klamki do auta na której kropla nie wiem czy to była ślina zwierzęcia czy kropla z deszczu kapnęła na moje palce. Potem używałam smartfona i portfelu, zamykałam drzwi, zakładam pas auta na siebie. Byłam na zakupach i dzwoniłam z tego telefonu. Wczoraj dziki ( chyba jakiegoś z ludzi z domów dalej) kot biegał za moim kotem po podwórku i na drzewo. Ten kot syczał do mojego. A rano mama wycierała auto gdy samochód (dach I przednia szyba) była w śladach łap kota. Auto było w garażu. A mój kot nie był zaszczepiony na wściekliznę. Mieszkam w zachodniej części Polski.
KOBIETA, 21 LAT 4 tygodnie temu

Szanowna Pani,



dziękuję za wiadomość i podzielenie się swoją troską. W opisanej sytuacji ryzyko zakażenia się wścieklizną jest skrajnie niskie i praktycznie niemożliwe.



Wścieklizna przenosi się głównie poprzez pogryzienie przez chore zwierzę lub kontakt śliny ze świeżą, otwartą raną lub błonami śluzowymi (np. jamy ustnej, oczu). Kontakt skóry (szczególnie nieuszkodzonej) z potencjalnie zakażoną śliną – np. poprzez klamkę czy kroplę deszczu – nie stanowi drogi zakażenia.



Opisane przez Panią sytuacje, w tym kontakt z klamką, telefonem, pasem bezpieczeństwa czy portfelem, nie niosą ryzyka transmisji wirusa wścieklizny, nawet jeśli w okolicy przebywał dziki kot. Dodatkowo należy podkreślić, że przeniesienie wirusa przez pośrednie powierzchnie (jak np. karoseria auta, na której znajdowały się ślady łap) również nie jest sposobem jego transmisji.



Zalecam jednak, aby zaszczepić swojego kota przeciwko wściekliźnie – jest to obowiązek prawny w Polsce i ważny element ochrony zdrowia publicznego.



W razie wątpliwości zachęcam do konsultacji z lekarzem lub powiatowym inspektoratem weterynarii.



Z wyrazami szacunku,

Martyna Dudzińska

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty