Czy mogło dojść do przeniesienia wścieklizny?

5 tygodni temu w ramię zadrapał mnie kot mojej babci, który wychodzi na podwórko. Rana się zagoiła lecz czasem pobolewa mnie to miejsce. Kot był szczepiony na wściekliznę latem 2020 roku. Na dzień dzisiejszy żyje i ma się dobrze. Ja jednak mam pewne problemy z wmawianiem sobie chorób i obawiam się wścieklizny. Czy istnieje jakiekolwiek ryzyko, skoro kot był szczepiony i minął ponad miesiąc od zdarzenia, a kot żyje?
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu
Redakcja abcZdrowie
98 poziom zaufania

Witam!

Wścieklizna (inaczej wodowstręt) to choroba zakaźna o ostrym przebiegu. Jest śmiertelna, zatem obawy związane z ryzykiem zarażenia są zrozumiałe.

Kilka słów na temat tej choroby znajdzie Pani np. tutaj: https://pytania.abczdrowie.pl/pytania/jak-mozna-zarazic-sie-wscieklizna-od-zwierzecia. Człowiek może zarazić się wścieklizną na skutek pokąsania przez chore zwierzę lub kontakt uszkodzonej skóry ze śliną zwierzaka. Na wściekliznę chorują zwierzęta stałocieplne – zarówno dzikie, jak i domowe, jak np.: skunks, pies, kot, lis, nietoperz itp.

W przypadku kota pierwsze objawy choroby pojawiają się zazwyczaj do dwóch miesięcy od zakażenia. Jeżeli zadrapanie Pani ramienia przez kota nastąpiło ponad miesiąc temu, a kot żyje i ma się dobrze, nie ma możliwości, by została Pani zarażona. Kot staje się nosicielem wścieklizny na 3 dni przed pojawieniem się pierwszych objawów – dopiero wówczas wirus jest obecny w jego ślinie. Skoro nic z nim się nie dzieje już tak długo – jest Pani bezpieczna.

Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia.

Przypominamy, że udzielane informacje stanowią jedynie informację poglądową. W celu uzyskania diagnozy oraz zaplanowania leczenia, prosimy o zasięgnięcie osobistej porady lekarskiej.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty