Czy mogło w ten sposób dojść do przeniesienia wścieklizny?

Witam. Wystawiłam kawałek mięsa na taras. Mięso zostało w części zjedzone przez jakieś zwierzę. Czy mając lekko zadrapany palec i dotykając takie nadgryzione mieso jest ryzyko zarażenia się wścieklizną? Pozdrawiam
KOBIETA, 41 LAT ponad rok temu
Redakcja abcZdrowie
98 poziom zaufania

Witam!

Przeniesienie wścieklizny (inaczej wodowstrętu) na człowieka może się wydarzyć w drodze pokąsania przez zwierzę posiadające wirusa w ślinie. Inna możliwość to kontakt błon śluzowych, uszkodzonej skóry człowieka lub spojówki oka ze śliną takiego zwierzęcia. Zwierzęta przenoszące wściekliznę to stałocieplne domowe i dzikie, jak np. kot, pies, skunks, nietoperz, lis, jenot, borsuk itp. Przypadki zarażenia wścieklizną przy niewielkich otarciach na skórze są bardzo rzadkie, a zakażeń pośrednich nie odnotowano. Wirus ginie poza chorym organizmem, w wysuszonej ślinie zachowuje żywotność do 14 godzin. Nie ma możliwości zarażenia przez dotknięcie przedmiotu, który zwierzę polizało, chyba że minęło tylko kilka minut od tego zajścia.

Choroba ta ma ostry przebieg, atakuje ośrodkowy układ nerwowy, tam wirus namnaża się. Jest śmiertelna, więc niepokój w sytuacji jakiegokolwiek prawdopodobieństwa zakażenia są zrozumiałe.

W sytuacji, którą Pani opisała musiałby zaistnieć szereg okoliczności, aby doszło do zakażenia, nie jest ono jednak niemożliwe. Proponuję skontaktowanie się z lekarzem specjalistą chorób zakaźnych.

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam jeszcze do lektury artykułów na powyższy temat:

https://portal.abczdrowie.pl/wscieklizna

https://pytania.abczdrowie.pl/pytania/jak-mozna-zarazic-sie-wscieklizna-od-zwierzecia

Przypominamy, że udzielane informacje stanowią jedynie informację poglądową. W celu uzyskania diagnozy oraz zaplanowania leczenia, prosimy o zasięgnięcie osobistej porady lekarskiej.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy mogło dojść do przeniesienia wścieklizny w ten sposób?

Dzień dobry. Jakiś czas temu zauważyłam, że pomimo mieszkania w dużym mieście, w moim aucie zamieszkała chyba kuna. Prawdopodobnie udało mi się ją wypłoszyć, ale zostawiła po sobie jakieś niewielkie kości. Dzisiaj, czyli po jakimś miesiącu chciałam wyjąć te kości, ale ciągnąc jedną obtarłam sobie kciuka w miejscu, gdzie miałam rankę zrobioną tarką do warzyw -zdarta powierzchownie skóra. Krew nie poleciała, rana nie jest głęboka, ale widać przecięcie. Od razu odkaziłam miejsce płynem do dezynfekcji. Ale zaczęłam czytać i okazuje się, że wścieklizna w martwych tkankach zwierząt też może przetrwać i zaczęłam się martwić, czy powinnam zgłosić się do lekarza i czy istnieje ryzyko zakażenia wścieklizną w ten sposób? Wspomnę, że kość wyglądała na podsuszoną, nie miała nazwijmy to świeżego mięsa, leżała tam więcej niż miesiąc. Z góry dziękuję za odpowiedź.
KOBIETA, 36 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy mogło tak dojść do przeniesienia wścieklizny?

Dzień dobry, pytanie może głupie ale bardzo mnie nie pokojące. Kilka dni temu mój kot (wychodzący) pogryzł się z "czymś", prawdopodobnie z innym kotem, pewności nie mam. Żeby oczyścić mu ranę, musiał usunąć trochę futra i z braku alternatywy użyłem do tego domowych nożyczek. Kot był u weterynarza, dostał antybiotyk itd. Moja żona nieświadoma tego dzień później, użyła tych samych nożyczek (nieoczyszczonych) do otwarcia torby z jedzeniem, które potem przyrządzaliśmy na grilu. Czy w wypadku gdyby zwierzę z którym nasz kot się pogryzł miało wściekliznę, istnieje ryzyko transmisji drogą przez przedmioty i pokarm? Dodam, że w momencie oczyszczania wysiew przy ranie był mikroskopijny, a wycinane futro nie było mokre. Z początku myślałem nawet, że kot zwichnął łapę bo nie mogłem odnaleźć rany.
MĘŻCZYZNA, 33 LAT ponad rok temu
Redakcja abcZdrowie
98 poziom zaufania

Dzień dobry,

rozumiemy Pana zaniepokojenie, jednak ryzyko przeniesienia wirusa wścieklizny w opisany przez Pana sposób, czyli z rany na sierść, następnie na nożyczki i opakowanie, z którego wirus miałby trafić na pokarm, jest bardzo mało realne, zwłaszcza że jak Pan wspomniał, uszkodzenie skóry zwierzaka było minimalne. Dodatkowo, jeśli Pana kot był szczepiony, minimalizuje to ryzyko praktycznie do zera.

W związku z powyższym zalecamy zachowanie spokoju, ale gdyby jednak miał Pan dalsze obawy, zaleca się skontaktowanie z lekarzem.

Zachęcamy także do zapoznania się z artykułami o podobnej tematyce: https://portal.abczdrowie.pl/jak-grozna-jest-wscieklizna https://portal.abczdrowie.pl/wscieklizna

https://portal.abczdrowie.pl/choroby-zakazne-definicja-lista-profilaktyka

https://portal.abczdrowie.pl/przeczulica

Przypominamy, że udzielane informacje stanowią jedynie informację poglądową. W celu uzyskania diagnozy oraz zaplanowania leczenia, prosimy o zasięgnięcie osobistej porady lekarskiej.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty