Czy jest jakieś ryzyko, że kot mógłby mnie zarazić wścieklizną?
Dzień dobry,
mój kotek był wczoraj szczepiony przeciw wściekliźnie, a dzisiaj podczas głaskania ugryzł mnie w rękę.
Jak dobrze widziałam, po ugryzieniu był jedynie odciśnięty ślad na ręce, nie pojawiła się krew. Natomiast widzę w tym miejscu bardzo słabo widoczny czerwony szlaczek, ale nic po za tym.
Mój koteczek jest wychodzący, dlatego zdecydowałam się na szczepienie. Jest on ogólnie żywy, energiczny. Po szczepieniu trochę przysnął, ale to bardziej kwestia stresu, później wstał i dalej był energiczny. Nic z nim się z nim złego nie dzieje. W ubiegłym roku szczepiony na inne kociochoroby i wg. weterynarza ma być na nie szczepiony dopiero w kolejnym roku. Jedyną jego wadą jest to, że jak chce się bawić, to zaczyna gryźć lub drapać i nie zawsze zabiorę rękę w odpowiedniej chwili.
Z uwagi na to szczepienie mam pytanie: czy jest jakieś ryzyko, że kot mógłby mnie zarazić wścieklizną?
