Czy cuchnięcie okolic intymnych może coś mieć wspólnego z prostatą, zapaleniem?
Śmierdzę moczem a zasadzie wszystkim tym, co kojarzy się z brakiem higieny w tym konkretnym miejscu (starą spermą, wręcz szambem, itp).
Higienę utrzymuję oczywiście na poziomie co najmniej podstawowym a po stwierdzeniu problemu, ponadprzeciętnym. Nie pomaga to w żaden sposób.
Nie jest to smród utrzymujący się nieustannie, "atakuje" momentami, w określonych sytuacjach. Biorąc prysznic regularnie co wieczór, po przespaniu się, następnego dnia w pracy na pierwszą, bądź drugą zmianę "jakoś" to wygląda. Paradoksalnie najgorzej jest wtedy, gdy po prysznicu odsiedzę w domu godzinę, czy dwie i wyjdę na nockę. Wtedy ten smród najczęściej jest odczuwalny najbardziej.
Lekarz pierwszego kontaktu stwierdził, że to efekt stresu, nerwów, w co osobiście powątpiewam i uważam, że przyczyna leży jednak gdzie indziej. Czy może to być coś wspólnego z prostatą, zapaleniem, bądź czym innym?