Czy faktycznie mogę czekać na operację pół roku?
Mam kamicę żółciowa, do tej pory przebiegała bezobjawowo, niestety zabieg który miałam mieć dwa miesiące temu, został przełożony za pół roku. Wyniki morfologii, bilurbine, crp i ob mam w normie. Złóg od poprzedniego badania powiększył się o 3 mm, jest tylko jeden. Doszło wiele objawów. Często boli mnie brzuch, czasem plecy, raz mam biegunki, raz zatwardzenia i zgagę, często jest mi niedobrze. Staram się trzymać dietę, kilka razy w tygodniu robię od niej odstępstwa. Pani chirurg z ktorą umowiłam sie na dodatkową konsultację w tym tygodniu stwierdziła, że nie ma potrzeby przyspieszać operacji i w razie czego dostanę pomoc w szpitalu jeśli mój stan będzie tego wymagał i a ja zaczynam się martwić, bo tak naprawdę nie wiem co to znaczy. Czuję naprawdę duży dyskomfort. Czy powinnam po prostu ignorować te bóle i liczyć na to że nic się nie stanie w międzyczasie?:)