Czy infekcja może być wynikiem masturbacji?
Ostatnio próbowałam masturbacji analnej. Używałam tylko jednego palca, wsuniętego możne na 6-7cm. Obserwowałam się czy występuje jakiś ból czy dyskomfort, czy też również krew po masturbacji jak i w kolejnych dniach. Nic takiego nie wystąpiło. Mimo że podczas masturbacji zrobiło się bardziej intensywnie w ruchach palca to monitorowałam czy wszystko jest ok. I wg mnie tak było. Ale niestety równocześnie przeziębiłam się, a gdy myślałam że wszystko przechodzi przeziębiłam się jeszcze raz. I do tego doszły objawy IBS'u równocześnie. Objawy,co prawda już mniejsze (występuje temp. 36.6-37.0 czasem 37,3-5 i jakieś pobolewania brzucha, wzdęcia) i w większości czuję się dobrze ale jednak to się ciągnie - trwa to już 1,5 tygodnia. I boję się czy podczas masturbacji jednak mimo starań coś sobie nie uszkodziłam i doszło do infekcji i dlatego mnie to wszystko męczy. I tu moje pytanie czy jak wybiorę się do proktologa to czy on poprzez typowe badanie tylko per rectum może stwierdzić czy coś sobie nie zrobiłam np. czy nie doszło do jakiś zatarć czy perforacji a co za tym idzie infekcji i skoków temperatur? Czy aby to sprawdzić to jednak jest potrzebne jakieś inne bardziej specjalistyczne badanie?