Czy jest duże prawdopodobieństwo, że się czymś zaraziłam?
Mam pewien problem.
Nie wiem gdzie mam iść i do kogo się zwrócić o pomoc, strasznie się boje.
Otóż mam 19 lat, zaczynając od poczatku, kiedyś miałam dosyć dużo współżyć, jak byłam młoda, nie wiedziałam że to aż tak niebezpieczne.
Dokładnie to dwa oralne, jeden analny bez prezerwatywy i 7 klasycznych z prezerwatywą.
Kiedy zrobilam pierwszego loda, na drugi dzień źle się czulam, jakby przeziębienie i miałam powiększone węzły, kilka miesięcy później, Raz miałam krew w połowie cyklu i Raz pieczenie przy oddawaniu moczu, krew z odbytu, czasem zdawało sie tez swedzenie, ale to lekcewazylam bo się wstydzilam i byłam niepełnoletnia, co mogłam zrobić.
Potem zachorowalam na żółtaczkę,wzw typu A w wieku 19, czyli niedawno, byłam w szpitalu tydzień.
W pewnym momencie pojawiła sie kurzajka na ręce, można przewidzieć ze to wirus HPV? A następnie taka jabky brodawka,mała,różowa kurzajka tylko w miejscu intymnym. Wiem, że powinnam sie skontaktowac z lekarzem,ale dużo tej roboty i się strasznie boje, konfrontacji i reakcji.
Ogólnie za kilka dni ide robić badania, na choroby weneryczne,z moim chłopkiem, on tego nie rozumie, uważa że to bez sensu bo jest zdrowy, nawet po licznych przygodach seksualnych.
Jestem zagubiona, strasznie sie przejmuje i juz wariuje psychicznie. Na niczym mi bardziej nie zależy a na zdrowiu.
Moje pytanie brzmi
Czy jest duże prawdopodobieństwo ze się czymś zarazilam ? Na prawdę te choroby są aż tak powszechne?
Jeśli zrobię podstawowe badania na choroby weneryczne, a tak na prawdę jestem chora na inne,te mniej popularne?
Potrzebuje odpowiedzi. Proszę