Czy jest jakaś skuteczna metoda leczenia tików nerwowych?
Jestem 39-letnim mężczyzną. Moim problemem są tiki mięśni brzucha i karku. Całkowicie utrudniają funkcjonowanie i dezorganizują mi życie. Od 19 lat przyjmuję leki, na początku był to haloperidol. Lekarz odstawił, ponieważ przyjmowałem coraz więcej bez jakiejkolwiek poprawy. Teraz, przez 15 lat, przyjmuję clonazepam i od pół roku fevarin. Dawka clonazepamu to średnio 0,5 mg na 3-4 dni, ale jeżeli chodzi o sytuację typu wizyta u stomatologa, fryzjera, spotkanie, wyjście do kościoła, dawkę zwiększam, aby uniknąć tików. W leczenie dołączone były leki depakine, convulex i jeszcze parę innych, których nazw nie pamiętam.
Mam zaburzenia mowy, równowagi, wydaje mi się, że wolniej myślę, często długo szukam odpowiedzi na zadane pytanie. Jest nieciekawie, nie mogę jechać spokojnie nawet na rowerze. Pytanie: czy będę przyjmował te leki do końca życia? Czy jest jakaś inna SKUTECZNA metoda walki z tą dolegliwością? Coraz trudniej mi funkcjonować. Wielokrotnie zarzucano mi w różnych sytuacjach nietrzeźwość, moje tłumaczenie, że nie piję alkoholu w ogóle nie ma sensu. Czy lekarz może skierować mnie na rentę? Jeżeli tak, to co mam robić? Z GÓRY DZIĘKUJĘ ZA ODPOWIEDŹ.