Czy jest szansa, że ból zęba w końcu minie?
Witam. Jakiś czas temu dentysta rozwiercił mi zdrowego zęba. Niestety tak źle to zrobił, że ząb nadawał się tylko do leczenia kanałowego. Drugi stomatolog do którego się udałam zatruł zęba. Mówił, że spokojnie mogę do kolejnej wizyty chodzić z lekarstwem czyli jakieś półtora miesiąca. Niestety po 4 tygodniach ból zęba stał się nieznośny. Udałam się do tego stomatologa, oczyścił zęba i kanały. Zostawił je puste, założył fleczer i miałam odczekać dwa tygodnie do umówionej wizyty. Niestety po kilku dniach znowu okropny, pulsujący ból zęba. Pojechałam do przychodni stomatologicznej w której Pani założyła do kanałów calcipast, i założyła wypełnienie swiatloutwardzalne. Poleciła jak najszybciej wrócić do swojego dentysty i wypełnić kanały. Po dwóch dniach znowu okropny ból, mój stomatolog odmówił leczenia kanałowego. Znalazłam klinikę która przeprowadziła leczenie kanałowe pod mikroskopem, zdjęcie RTG po uzupełnieniu kanałów wykazało, że wszystko jest zrobione poprawnie. Ale ból nie mija. Byłam wykonać tomograf, brak stanów zapalnych, kanały wypełnione prawidłowo. Ząb wycisza się na dwa lub trzy dni po czym ból powraca na kilka dni i znowu się wycisza, choć jest znacznie mniejszy niż na początku ale moja już 3 tygodnie od leczenia kanałowego. Czy jest szansa, że ząb w końcu się wyciszy?