Czy jest szansa, że kwas hialuronowy zastąpiłby rekonstrukcję?
Witam,
mam 26 lat, dwa lata temu zostałam potrącona przez szybko jadący rower we Włoszech. W wyniku tego wypadku doznałam uszkodzenia więzadła krzyżowego przedniego w prawym kolanie. Nie zostało ono zrekonstruowane. Lekarz ortopeda zalecił mi zmianę trybu życia, albo rekonstrukcję, przy czym zaznaczył że operacja nie daje pewności, że wrócę do sprawności sprzed wypadku i możliwe, że więzadło znowu ulegnie uszkodzeniu. W tej chwili intensywnie tańczę, ale zdarza się, że w czasie tańca kolano mi "ucieknie", że czuję ból przez jakiś czas po 2 godzinach kursu tańca, lub po prostu dyskomfort w czasie wykonywania niektórych ćwiczeń. Kolano zachowuje się w podobny sposób w chwili gdy skoczę na nie (tracę delikatnie równowagę) lub gdy biegnąc na pociąg nie równo postawię nogę. Czy jest szansa, że kwas hialuronowy zastąpiłby rekonstrukcję? Nie chciałabym rezygnować z tańca na rok i szukam alternatywnego wyjścia, które zastąpiłoby rekonstrukcję. Jak postąpiłby Pan/i w mojej sytuacji?
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam,
Sylwia