Czy jestem zakażony kiłą?
Witam, mam 30 lat, jestem aktywnym sexualnie mężczyzną (homosexualnym). Wykonałem w placówce Enel-Med w dn. 02.11.2017 badanie WR (kiła), wynik wyszedł: RPR test jakościowy: DODATNI, RPR test ilości: miano 1:4, TPHA test jakościowy: WĄTPLIWY. Lekarz zalecił mi powtórzyć badanie, bo cytuje "wyników wątpliwych nie leczymy". Powtórzyłem badanie w dn. 18.11.2017, wynik wyszedł: RPR test jakościowy: DODATNI, RPR test ilości: miano 1:2, TPHA test jakościowy: WĄTPLIWY. Dziś podczas wizyty w Enel-Med lekarz chorób zakaźnych znów powiedział mi, że wynik jest wątpliwy, miano jest śladowe, więc nawet nie ma pewności, że jestem zakażony. Być może wynik jest zafałszowany. Zalecił mi konsultacje w publicznej poradni zakaźnej (np. Szpital na Wolskiej w Warszawie). Dodam, że nie zauważyłem u siebie żadnej wysypki, plam, owrzodzeń (ew. mogły być tak małe lub tak umiejscowione, że je przeoczyłem). Bardzo proszę o informację, co oznaczają takie wyniki moich badań? Czy jestem zakażony czy nie? Czy to wczesna postać, czy późna? Czy może w jakiś sposób nieświadomie zostałem przeleczony (np. antybiotyk będący pochodną penicyliny) ale nie wyleczony stąd takie wyniki? Bardzo proszę o informację.