Witam, mam 29 lat, jestem po usunięciu piersi, leczenie chemią - właśnie będę brała ostatnią, szóstą, później mam mieć naświetlania (25). Zrobiłam sobie badania genetyczne i wyszło, że rak piersi jest genetyczny, czyli uszkodzony gen BRCA1. Mam pytanie - czy chemia jaką dostawałam była właściwa? Czy naświetlania są potrzebne? Receptory wszystkie mam ujemne. Jakie są rokowania? Z góry dziękuję za odp i pozdrawiam :)
Witam serdecznie,
Obecność mutacji genu BRCA1 zwiększa istotnie ryzyko raka piersi i jajnika, natomiast wybór leczenia w przypadku zachorowania jest uzależniony od standardowych czynników ryzyka raka piersi, czyli: stopnia złośliwości raka (skala G), typu histopatologicznego, wielkości guza, obecności przerzutów w węzłach chłonnych oraz obecności/braku receptorów hormonalnych oraz wieku pacjentki. Niestety, przy braku wielu z powyższych danych trudno mi interpretować sposób leczenia u Pani. Z racji tego, że jest Pani zagrożona wysokim prawdopodobieństwem wystąpienia raka piersi w drugiej piersi oraz raka jajnika, powinna Pani trafić pod opiekę poradni specjalistycznej, zajmującej się pacjentkami z mutacjami genowymi BRCA1 i BRCA2. Pacjentki są poddawane częstym badaniom kontrolnym. Kiedy zakończy Pani aktualne leczenie, należałoby się zastanowić nad ewentualną amputacją drugiej piersi (tzw. mastektomia profilaktyczna) z rekonstrukcją.
Pozdrawiam serdecznie
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Rak piersi jest najczęstszym nowotworem złośliwym
Skrótem BRCA1 i BRCA2 oznaczane są geny, których m
Proste badanie krwi ujawni, że ty lub twoi bliscy
