Czy lekarz, jeśli jelita nie były puste, to nie opisałby ich mimo widocznych zmian po tomografio?
Witam, od pół roku tulam się po lekarzach, robiąc różnego rodzaju badania, USG jamy brzusznej w normie, tomograf w normie, choć nie zostały opisane jelita, kolonoskopia niestety musiał a zostać przerwana że względu na silny ból przy zgięciu sledzionowym, kolejna została zaplanowana dopiero za miesiąc pod narkoza. Objawy: wyczuwalny guz lekko powyżej pępka po prawej stronie, tylko na stojąco lub gdy leżę na lewym boku, wykryta krew utajona w kale, stolce w normie choć z dużą ilością resztek czasami, bez zaparć i biegunek, morfologia w normie, w moczu duża ilość śluzu. Wyczywam także punktowy ból po prawej stronie od pępka,ale nie wyczywam przy tym guza, tylko jak leżę na lewym boku to czasami ten guz jest powiązany z tym bólem. Guz ten jest przesuwalny, ruchomy wraz z przeponą, wielkości około 4cm, czy taki guz byłby widoczny na TK? Ostatnio odczuwam ucisk pod wątroba, ale nie wiem czy nie jest to związane z tym że po prostu często tam "grzebię" mimochodem... Bardzo proszę o pomoc, lekarze rozkładają ręce i karzą czekać na kolonoskopię, a przez miesiąc może dużo się stać... Czy lekarz jeśli jelita nie były puste to nie opisałby ich mimo widocznych zmian po tomografi?