Czy mam się martwić moimi zębami?
Witam! Pytanie dotyczy leczenia dolnego zęba nr 7. Tkliwość przy gryzieniu i nacisku, z czasem pojawiła się niewielka ruchomość zęba i mały obrzęk dziąsła. Stomatolog otworzył zęba i zalecił leczenie kanałowe. Założył "truciznę " ponieważ ze względu na silny odruch wymiotny nie był w stanie przeprowadzić skutecznego leczenia endodontycznego. Ból ustąpił, obrzęk się wchłonął. Przystąpiłem do leczenia kanałowego w narkozie (po ok 1,5 miesiąca), przy okazji zrobiono kanałówkę w innym zębie. Po otworzeniu "siódemki" z kanałów wydostała się ropa, dr przeprowadził czyszczenie i wypełnienie kanałów, odbudował koronę. Ząb zrobiony, włączony antybiotyk. Na zdjęciu RTG widać niewielki stan zapalny, na końcu korzenia. Dr twierdzi, że powinno się wchłonąć z czasem, za pół roku zdjęcie kontrolne. Odczuwam niewielki dyskomfort po stronie tego zęba (4 dni po zabiegu), natomiast leczona w tym samym czasie z drugiej strony "szóstka" nie daje żadnych oznak "życia". Mam się czym martwić? Co Państwo radzicie?