Czy mam szansę jeszcze dostać miesiączkę?
Dzień dobry, mam 14 lat i od około dwóch lat problemy z jedzeniem (anoreksja, przez krótki czas objadanie się, ale nie wymiotowałam). No i z własnej winy nie mam teraz okresu (od ponad roku). Wiem, że to stało się przez drastyczne diety, zero tłuszczu, itd. Teraz dopiero zaczęłam się tym bardzo martwić. Od jakiegoś czasu jem więcej tłuszczów. Mój przykładowy jadłospis: śniadanie – owsianka, 7 łyżek płatków owsianych, po garści rodzynek i orzechów, brzoskwinia, zalane szklanką mleka 2 proc. (tylko takie mam w domu); II śniadanie - (w szkole) dwie kromki razowca grubo posmarowane masłem, z szynką i np. ogórkiem, jogurt owocowy (380 g), jabłko obiad - to co jest, (np. wczoraj był talerz frytek smażonych na oleju, posypanych startym serem i pieczarkami, później ugrzano je w mikrofalówce, polano ketchupem i sosem czosnkowym) deser - garść orzechów, kilka krówek (cukierków) podwieczorek - drożdżówka z makiem, jogurt naturalny (180 g) z garścią pestek słonecznika, gruszka kolacja - 3 kromki razowca z masłem (grubo) i makrelą wędzoną.
Czy konieczna będzie wizyta u ginekologa? Czy da się odzyskać okres bez brania hormonów? Wstydzę się o tym rozmawiać z mamą, a gdy już jej to mówię, to straszy mnie, że może już nigdy nie dostanę okresu. Czy to możliwe? Proszę o odpowiedź.